– Chciałabym podzielić się historią z dzisiejszej podróży autobusem z miejscowości Banie w kierunku Chojny – napisała do nas w piątek 22 lutego czytelniczka.
– Dziś autobusem kierowała młoda dziewczyna. Jechała w kierunku Chojny w miejscowości, jeśli dobrze pamiętam, Grzybno, zatrzymała się na przystanku. Stała tam Pani z wózkiem z dzieckiem. Ta młoda dziewczyna, kierowca autobusu, wstała i szybko poleciała do tylnych drzwi i mówi: „Proszę pani, niech pani poczeka, ja pani pomogę z tym wózkiem”... Po prostu nie dowierzałam, mało tego, wzięła od kobiety pieniądze, wydrukowała bilet i go przyniosła – kontynuuje swoją opowieść nasza czytelniczka.
Kierująca autobusem zachowała się bardzo kulturalnie i przyzwoicie. Właściwie to każdy z nas oczekiwałby takiego zachowania od wszystkich kierowców.
– Dlaczego o tym piszę? Byłam pewna podziwu, gdyż prawie wcale to się nie zdarza, żeby kierowca autobusu pomógł. Wręcz przeciwnie, kiedyś spotkałam się z taką sytuacją, gdy kierowca powiedział: „Ma pani wózek, to trzeba było zabrać sobie pomoc do tego wózka”. Chciałam się tym podzielić z Państwem, że nie zawsze jazda autobusem jest zła i nie każdy kierowca jest tak miły czy uczynny. Wielkie brawa składam dla tej Pani. Pierwszy raz jechałam, gdy kierowała kobieta, i to o tak dobrym sercu. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś odbędę tak miłą jazdę autobusem – puentuje czytelniczka.
Pani kierowcy życzymy wszystkiego dobrego, a naszej czytelniczce dziękujemy za podzielenie są taką pozytywną historią.
fot. ilustracyjne / archiwum