Przemek Kossakowski to bez wątpienia jeden z najbardziej szalonych dziennikarzy. W swoim programie „Kossakowski. Inicjacje” pokazuje widzom inne, nieznane nam kultury, biorąc tym samym czynny udział w ich tradycjach oraz codziennych zajęciach.
Na spotkaniu, które odbyło się w Krzymowie (gmina Chojna), pojawiły się prawdziwe tłumy fanów. Przez blisko dwie godziny zarówno słuchali, jak też rozmawiali na temat podróży i realizacji programu z reporterem stacji TTV.
Z powodu wielkiego zainteresowania wydarzenie to odbyło się... w pobliskim kościele filialnym pw. św. Józefa. Pierwotnie organizatorzy planowali, aby spotkanie miało miejsce w świetlicy. Sam Przemek (reporter TTV) powiedział, że pierwszy raz miał okazję poprowadzić spotkanie w takim miejscu.
W ramach podziękowania za przybycie do Krzymowa sołtys Anna Komorzycka wręczyła gościowi słoik miodu z miejscowej pasieki.
Z powodu wielkiego zainteresowania wydarzenie to odbyło się... w pobliskim kościele filialnym pw. św. Józefa. Pierwotnie organizatorzy planowali, aby spotkanie miało miejsce w świetlicy. Sam Przemek (reporter TTV) powiedział, że pierwszy raz miał okazję poprowadzić spotkanie w takim miejscu.
W ramach podziękowania za przybycie do Krzymowa sołtys Anna Komorzycka wręczyła gościowi słoik miodu z miejscowej pasieki.
Kossakowski - człowiek do zadań specjalnych
Przemek to jeden z najbardziej rozpoznawalnych reporterów telewizji TTV. Jest nazywany „człowiekiem do zadań specjalnych”. W telewizji prowadzi program „Kossakowski. Inicjacje”. Na własnej skórze testuje ekstremalne sytuacje, sprawdzając tym samym, jak wygląda świat, z którym nie mamy styczności na co dzień.
Na spotkanie udali się również nasi reporterzy. – Nigdy nie przeprowadzałem wywiadu w kuchni – powiedział z uśmiechem we wstępie Przemysław Kaweński. – Ja nigdy nie dawałem wywiadu w kuchni – skomentował „Kossa”. – Jest to moja absolutna inicjacja i więc też jestem tym podekscytowany – dodał.