Awantura, która mogła zakończyć się tragedią. Kobieta usłyszała wyrok


Anna D., mieszkanka Stołecznej w gminie Trzcińsko-Zdrój, w środę 3 października usłyszała wyrok trzech lat pozbawienia wolności za atak nożem w klatkę piersiową swojego konkubenta.

Do awantury, która mogła zakończyć się tragicznie, doszło rok temu podczas zakrapianej imprezy. Kobieta zadała trzy ciosy nożem, a mężczyzna cudem przeżył atak i trafił do szpitala.

Z ustaleń śledczych wynika, że konkubent miał przepijać pieniądze, które kobieta zarabiała w Niemczech jako opiekunka nad starszymi osobami – w końcu nie wytrzymała i doszło do dramatu.

Obrońca twierdził, że podejrzana nie chciała pozbawić życia swojego partnera. Prokurator Monika Cruz domagała się kary piętnastu lat za kratkami. – Oskarżona finalnie przyznała się do ugodzenia nożem pokrzywdzonego. Kwestią wątpliwą jest linia obrony przyjęta przez oskarżoną, która wskazywała, iż zrobiła to w obronie koniecznej – mówi Monika Cruz.

Ostatecznie sędzia zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego. Prokuratura nie wyklucza apelacji. Wyrok nie jest prawomocny.


Źródło: Radio Szczecin/Prokuratura Okręgowa w Szczecinie
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza