Wymowny transparent na płocie. Kibice domagają się odejścia prezesa


Kibice A-Klasowego Energetyka Gryfino po raz kolejny domagają się odejścia prezesa Marka Hipsza. W ligowym starciu z Błękitem Pniewo na stadionie pojawił się wymowny transparent. 


Swoje negatywne zdanie na temat sytuacji w klubie wyrazili podczas ostatniego ligowego spotkania z Błękitem (wygranym przez Energię 2-1).

Nie tylko mecz przyciągał uwagę widzów, lecz również wymowny transparent kibicowskiej grupy. Na jednym z płotów można było przeczytać nazwisko prezesa z wulgaryzmem, namawiający, delikatnie mówiąc, do odejścia z klubu. Udało nam się uzyskać komentarz kibiców, który publikujemy poniżej.

Prezes ogłosił przed wiosną odejście z racji tego, że klub jest w złej sytuacji finansowej i wizerunkowej. Po sezonie stwierdził jednak, że nie może zostawić klubu w takiej sytuacji. Jest hipokrytą. Okłamuje nas, kibiców i piłkarzy. Do klubu nie da się dostać, bo każda złożona deklaracja jest odrzucana „tak o”, bez powodu. W klubie są tylko jego ludzie, którzy potem wybierają swojego na prezesa. I tak od 10 lat. Tak źle jak teraz nie było nigdy. Mieliśmy III ligę, mamy A-Klasę.

Niedługo po całym incydencie skontaktowaliśmy się z zarządem klubu z prośbą o komentarz. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, ale w niedzielę prezes Marek Hipsz na facebookowym profilu KS Energetyk opublikował oświadczenie, z którego treścią można zapoznać się poniżej.

Prezes Zarządu KS Energetyk Gryfino informuje, że w dniu 19.08.2018 r. na meczu ligowym między Energetykiem Gryfino a GKS Błękitem Pniewo miał miejsce incydent, który w poważny sposób naruszył moje dobre imię. Kilka osób ze środowiska gryfińskich pseudokibiców w sposób bardzo wymowny, używając dużego transparentu, starało się mnie „przekonać” do odejścia ze stanowiska Prezesa. Z uwagi na fakt, iż napis na transparencie zawierał w tekście moje nazwisko oraz poprzedzający je wulgaryzm, pragnę poinformować, że przekroczyło to granice nie tylko zwykłej przyzwoitości, ale też naruszyło moją godność oraz zhańbiło nazwisko, na które moja rodzina pracowała od pokoleń.
Niniejszym oświadczam, że nie pozwolę hańbić swojego nazwiska przez osoby, które prawdopodobnie nawet nie orientują się, jak wyglądają realia związane z prowadzeniem klubu sportowego. Wywieszenie wulgarnego transparentu z moim nazwiskiem w miejscu publicznym traktuję jako czyn niewybaczalny i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby osoby, które są odpowiedzialne za to nieprzyzwoite i niczym nieuzasadnione działanie, poniosły konsekwencje – tak społeczne, jak i finansowe.
Pragnę przypomnieć, że w 2016 r. do wyborów na Prezesa Klubu Sportowego Energetyk Gryfino nie zgłosiła swojej kandydatury żadna osoba poza mną, w związku z czym postanowiłem piastować to stanowisko przez następne cztery lata. Pomimo ogromnych nacisków ze strony pseudokibiców nie zamierzam z niego rezygnować, chyba że zmusi mnie do tego sytuacja zdrowotna, zawodowa albo w przypadku, gdy pojawi się osoba, która wyrazi chęć objęcia tego stanowiska, a swoje aspiracje poprze odpowiednimi argumentami. Jeżeli ktokolwiek zapewni mnie na piśmie, że wprowadzi do klubu dodatkowy strumień środków finansowych (pomijając dotacje z UMiG), dzięki któremu zapewni płynność finansową klubu, a także sfinansuje obozy sportowe dla grup młodzieżowych oraz comiesięczne wypłaty dla zawodników, to jestem w stanie natychmiast zrezygnować z pełnienia funkcji prezesa KS Energetyk Gryfino.
W związku z powyższym, zrobię wszystko, żeby przekonać członków zarządu, kierowników sekcji oraz członków naszego Stowarzyszenia, żeby taka osoba została wybrana na Prezesa Zarządu KS Energetyk Gryfino.

fot. facebook.com/Fanatycy znad Regalicy Energetyk Gryfino
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza