Z kolejnym pożarem na polu zmagać musiały się dwa zastępy OSP Moryń oraz jeden z Witnicy. Tym razem strażacy wyjechali do palącego się kombajnu.
Do tego groźnego incydentu doszło w niedzielę (8 lipca) tuż po godzinie 23.00 w okolicach Gądna. Strażacy pracowali w aparatach ochronnych dróg oddechowych ze względu na gęsty dym oraz pył, który stwarzał spory problem ze zlokalizowaniem źródła ognia. Konieczne było wejście dwóch ratowników do wnętrza kombajnu, aby zlokalizować źródło ognia.
Akcja strażaków zakończyła się około godziny 2.30. Wart prawie 300 tys. złotych kombajn wróci prawdopodobnie do pracy.