Po przywitaniu przez przedstawicieli Zarządu Koła Rurzyca, poinformowaniu o zasadach bezpieczeństwa, zachowaniu nad wodą oraz zasadach regulaminowych szybciutko przystąpiono do losowania stanowisk.
Zawodnicy w pośpiechu rozeszli się na swoje miejsca przygotowując sprzęt i mieszając zanęty. Gdzieniegdzie słychać było salwy śmiechu poprzedzone opowiedzianym dowcipem lub anegdotą, a nikt tak nie zna kawałów i nie potrafi się śmiać z wędkarzy jak wędkarze właśnie. To tak jak z lekarzami, którzy znają na swój temat najlepsze dowcipy.
W końcu sygnał do rozpoczęcia zawodów. Do wody rzucano „ciężką” zanętą, a chwilę później w jeziorze lądowały delikatne jak piórko spławiki z najróżniejszymi przynętami. Dominująca rybą była mała płoteczka, gdzieniegdzie trafiano nieduże krąpie i leszczyki. Brań było sporo i po zawodach każdy z zawodników mógł pochwalić się przed sędziami kilkukilogramową zdobyczą.
Po podliczeniu wyników okazało się, że pierwsze zawody, rozpoczynające sezon spławikowy w Kole Rurzyca należy uznać za udane.
Trzy pierwsze miejsca juniorów Koła Rurzyca:
III miejsce Adam Szymon - 1936
II miejsce Węclewski Robert - 1968
I miejsce Felsztyński Filip - 1984
Trzy pierwsze miejsca seniorów Koła Rurzyca
III miejsce Szajek Waldemar - 5666
II miejsce Najmowicz Tomasz - 6312
I miejsce Bocianowski Ryszard - 6414
Największa ryba Nalborska Urszula - 242
Po podliczeniu wyników okazało się, że pierwsze zawody, rozpoczynające sezon spławikowy w Kole Rurzyca należy uznać za udane.
Trzy pierwsze miejsca juniorów Koła Rurzyca:
III miejsce Adam Szymon - 1936
II miejsce Węclewski Robert - 1968
I miejsce Felsztyński Filip - 1984
Trzy pierwsze miejsca seniorów Koła Rurzyca
III miejsce Szajek Waldemar - 5666
II miejsce Najmowicz Tomasz - 6312
I miejsce Bocianowski Ryszard - 6414
Największa ryba Nalborska Urszula - 242