Maszynista lokomotywy podczas jazdy na trasie Lisie Pole - Krzywin Gryfiński wyczuł dym, zgłosił ten fakt do dyspozytora, pociąg zatrzymał się na bocznym torze a na miejsce wezwano straż pożarną.
Do zdarzenia doszło w sobotę 31 marca. Maszynista po zatrzmaniu lokomotywy odłączył prąd. Na miejsce przybyła jednostka OSP Krzywin, strażacy zabezpieczyli miejsce i rozpoczęli poszukiwania źródła ognia. Okazało się, że zarzewie pożaru znajdowało się przy tzw. opornikach rozrychowych, gdzie prawdopodobnie powstało zwarcie.
Dzięki szybkiej reakcji maszynisty, wyłączeniu zasilania i ograniczeniu dopływu tlenu pożar został opanowany w zalążku.
Źródło/fot.: OSP Krzywn