Prokuratura sprawdza czy w Urzędzie Miejskim w Trzcińsku Zdroju doszło do przekroczenia uprawnień przez jednego z urzędników.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, postępowanie może dotyczyć tworzenia fikcyjnych dokumentów z uczestnictwa w oględzinach, a zmieszana w nią może być nie tylko osoba pracująca w urzędzie.
Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Trzcińsku Zdroju, odpowiedział nam zastępca Burmistrza Emilian Osetek - (...) obecnie prowadzone jest postępowanie w Prokuraturze Rejonowej w Gryfinie w związku z dokonanym przez Urząd zawiadomieniem. Postępowanie prowadzone jest w chwili obecnej w sprawie a nie przeciwko osobie.
Nasi dziennikarze odkryli sprawę przy okazji badania skargi złożonej przez byłą pracownicę urzędu na burmistrza Zbigniewa Kitlasa, w której pojawiły się zarzuty o nierówne traktowanie przez burmistrza. Skarga jest rozpatrywana przez Komisję Rewizyjną.
Prawdopodobnie w urzędowych dokumentach znajdują się protokoły z oględzin, z podpisami między innymi osoby zatrudnionej w urzędzie, która w tym czasie nie mogła świadczyć pracy. Oględziny odbywały się w związku z wnioskami o wycinkę drzew.
O sprawie będziemy jeszcze informować.