Silne wiatry, które nawiedziły nasz region w listopadzie ubiegłego roku wyrządziły spore straty, mocno ucierpiały ruiny Kaplicy Świętej Gertrudy w Chojnie, obiekt został zabezpieczony taśmą, gmina nie ma jednak ani pomysłu ani pieniędzy na jakiekolwiek prace w tym miejscu. Kaplica być może zmieni swojego właściciela...
Po naszym artykule "Zabezpieczenie taśmą i tabliczką to jedyne rozwiązanie" sprawą zainteresowała się strona kościelna, kaplicę, a raczej to co z niej zostało chce przejąć parafia pw. Świętej Trójcy w Chojnie.
Do urzędu Miejskiego w ręce burmistrza Adama Federowicza wpłynęło pismo dotyczące nieodpłatnego przekazania kaplicy św. Gertrudy. Jego autorem jest ks. Jan Zalewski.
- W nawiązaniu do trwającej dyskusji w społeczności Chojna nt. ruin kaplicy pw. św. Gertrudy, Parafia Świętej Trójcy zwraca się z wnioskiem o nieodpłatne przekazanie zabytku na własność parafii - czytamy w piśmie.
Odpowiedź od burmistrza Adama Federowicza przyszła 6 grudnia.
- Odpowiadając na wniosek z dnia 20.11.2017r. w sprawie nieodpłatnego przekazanie kaplicy św. Gertrudy w Chojnie uprzejmie informuję, że przeniesienie prawa własności może nastąpić w drodze sprzedaży bezprzetargowej [...] - czytamy w odpowiedzi.
Zabytkowa kaplica znajduje się na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich. Jest stan jest bardzo kiepski. W roku 2013 obiektem zainteresowany był lokalny przedsiębiorca pogrzebowy Józef Wojtaś, który chciał obiekt odbudować i stworzyć w nim prosektorium. Do porozumienia z gminą nie doszło. Dzisiaj nowym właścicielem obiektu może okazać się parafia pw. Świętej Trójcy w Chojnie.
- Tutaj nie ma być nowej filii, tylko ma to być miejsce spotkań. Ma pełnić funkcję, taką jaka ta kaplica pełniła do tej pory - mówi nam ks. Jan Zalewski.