To miał być niewinny żart, grupa uczniów robiła zdjęcia swoim nauczycielom i po przeróbce w programach graficznych umieszczała w internecie i wysyłała między sobą. Sprawa mogła mieć swój finał w Sądzie, dobra wola pedagogów spowodowała, ze historia zakończyła się na poziomie szkoły.
Do zdarzenia doszło w jednym z gimnazjów w naszym regionie. Uczniowie robili zdjęcia nauczycielom za pomocą smartfonów, następnie przerabiali je w różny "zabawny" sposób. Nieletnim za takie "zabawy" grozi nawet nadzór kuratorski. Młodzi "graficy" mogą być wdzięczni swoim nauczycielom za to, że ci nie zgłosili sprawy na policję.
W rozmowie z naszym dziennikarzem dyrektor placówki poinformowała, że uczniowie musieli publicznie przeprosić nauczycieli, odbyły się również rozmowy z ich rodzicami.
- (...) To było nieodpowiedzialne i głupie zachowanie z naszej strony. (...) Dopiero po nagłośnieniu sytuacji zauważyliśmy nasz błąd. Jest nam naprawdę bardzo przykro, ponieważ wiemy jak się czujecie, bo nikt nie chciałby aby robiono mu zdjęcia, przerabiano je, a następnie rozpowszechniano po szkole. Obiecujemy, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy, że usuniemy te zdjęcia (...) - napisało w przeprosinach siedmiu uczniów.
Wszechobecność smartfonów z funkcją aparatów i dostępu do mediów społecznościowych powodują, że często "zapominamy" się publikując fotografię. Wrzucenie zdjęcie klasy i złe podpisanie kolegów i koleżanek może mieć przykre konsekwencję. Będąc aktywnym np. na Facebooku lub Twitterze przetwarzamy dane osobowe.
fot. pixabay
