Odblaski ratują życie, specjalne kamizelki rozdają moto-paralotniarze


Piesi i rowerzyści nie zdają sobie często sprawy z tego jakie niebezpieczeństwo stwarzają poruszając się po drodze w godzinach wieczornych bez świateł lub elementów odblaskowych. Zakup odblasku lub kamizelki to wydatek zaledwie kilku złotych, a może uratować życie. 

- Wczoraj ubrałem trzech rowerzystów, jak co roku zakupione zostało  60 kamizelek, piesi i rowerzyści nie zdają sobie sprawy jakie stwarzają zagrożenie dla siebie i innych uczestników dróg - mówi nam Krzysztof Chwesiuk z grupy Moto-paralotnie nad Odrą.

Paralotniarze z okolic Cedyni zakupili kamizelki i rozdają je przy każdej możliwej okazji.

W wielu miejscowościach naszego regionu przejścia dla pieszych są słabo oświetlone. Śliskie jezdnie i mgła powoduje, że kierowcy mają ograniczoną widoczność. Piesi poruszający się po drogach są słabo widoczni. Nawet jeden odblask może zwiększyć kilkukrotnie odległość, z jakiej kierowca widzi pieszego.

Po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widoczny przez kierującego autem z odległości około 20 metrów. Natomiast pieszy, mający na sobie elementy odblaskowe, jest widoczny nawet z odległości 150 – 300 metrów. Jest to odległość, która pozwala kierowcy wyhamować i bezpiecznie ominąć pieszego.

W myśl obowiązujących w Polsce przepisów, kto porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć element odblaskowy. Za jego brak grozi mandat. Gdy chodzi o nasze bezpieczeństwo dobrze jest nosić odblask nawet podczas spaceru w miejscowości.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza