Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań grzybiarza. Po blisko czterech godzinach udało się odnaleźć mężczyznę, który zaginął wieczorem w lesie w okolicach Starego Błeszyna w gminie Mieszkowice. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
O poszukiwaniach informowaliśmy we wtorek w godzinach wieczornych w artykule Zaginął grzybiarz, trwają poszukiwania.
Mężczyzna wybrał się na grzyby z żoną, która w pewnym momencie straciła go z oczu. Zapadł zmrok a obywatel Niemiec nie znał topografii terenu. Poszukiwania rozpoczęto od miejsca, w którym para zaparkowała samochód i obejmowały duży kawałek lasu.
- Po prawie czterech godzinach udało się w końcu odnaleźć sprawcę całego zamieszania Znajdował się on na drodze prowadzącej przez las z Morynia do Starych Łysogorek. Czyli o około 7 kilometrów od miejsca zaparkowanego samochodu. Mężczyznę przetransportowano do Posterunku Policji Mieszkowice-Moryń gdzie został przekazany dla zespołu ratownictwa medycznego celem zbadania. Jego życiu i zdrowiu nic nic nie zagraża. Obyło się na strachu i przerażeniu w oczach żony - informuje w komunikacie jednostka OSP Moryń.
W działaniach wzięły udział jednostki z Mieszkowic, Starych Łysogorek oraz Morynia a także JRG Gryfino. W poszukiwania zaangażowani zostali również policjanci z Mieszkowic Chojny oraz Cedyni. Działania zakończono około godziny 1 w nocy.
fot. OSP Moryń
- Po prawie czterech godzinach udało się w końcu odnaleźć sprawcę całego zamieszania Znajdował się on na drodze prowadzącej przez las z Morynia do Starych Łysogorek. Czyli o około 7 kilometrów od miejsca zaparkowanego samochodu. Mężczyznę przetransportowano do Posterunku Policji Mieszkowice-Moryń gdzie został przekazany dla zespołu ratownictwa medycznego celem zbadania. Jego życiu i zdrowiu nic nic nie zagraża. Obyło się na strachu i przerażeniu w oczach żony - informuje w komunikacie jednostka OSP Moryń.
W działaniach wzięły udział jednostki z Mieszkowic, Starych Łysogorek oraz Morynia a także JRG Gryfino. W poszukiwania zaangażowani zostali również policjanci z Mieszkowic Chojny oraz Cedyni. Działania zakończono około godziny 1 w nocy.
fot. OSP Moryń