Czy właściciel nieruchomości spółka PKP poczuje się do odpowiedzialności i naprawi dach, który na początku października został uszkodzony przez orkan Ksawery?
Silny wiatr zerwał dachówki, a cieknąca woda zalewa mieszkanie Państwa Komaszyn. Historię Pana Mirosława, który w budynku mieszka z żoną i trójką dzieci opisywaliśmy w artykule Nawałnica uszkodziła dach, woda zalewa mieszkanie a zarządca... ma to "gdzieś"?
Po naszej publikacji w Nowym Objezierzu pojawili się również dziennikarze Telewizji Polskiej.
Pan Mirosław ma 55 lat, był kolejarzem, w skutek poważnego wypadku w pracy od 9 lat jest na rencie.
Po wichurze teren wokół budynku został zabezpieczony przez straż pożarną, poluzowane dachówki zagrażają mieszkańcom. Mieszkańcy zgłosili sprawę właścicielowi, ten od trzech tygodni nie robi nic, dach nawet nie został zabezpieczony. Pomóc próbuje gmina, która jest gotowa nawet we własnym zakresie wykonać naprawę, potrzebuje jednak na to zgody właściciela.
Wciąż czekamy na odpowiedź PKP, e-mail z pytaniami wysłaliśmy 11 października. Ze spółką nie udało się również skontaktować dziennikarzom TVP.
Tags:
Moryń