Czy tajemnicze kręgi na polu odkryte przez moto-paralotniarzy w gminie Moryń to dzieło naszych przodków? Sprawą zainteresowali się szczecińscy archeolodzy.
O kręgach na polach na pograniczu gmin Moryń i Cedynia pisaliśmy ponad rok temu. Tajemnicze symbole są widoczne tylko z lotu ptaka.
Jak podaje TVN24 kręgi zauważył również historyk-pasjonat Marcin Dziewanowski, który dostrzegł je na zdjęciach satelitarnych i domyślił się wagi zabytku, według nich to fundamentalne znalezisko dla poznania procesów kulturowych Pomorza Zachodniego.
Co ciekawe kręgi nie tworzą się przez wycięcia, po prostu zboże w pewnych miejscach ma zupełnie inny odcień. Według archeologów mogą to być miejsca kultu albo pozostałości miejsca, które dawało schronienie ludziom w razie zagrożenia. Takie obiekty są nazywane rondelami, ich pochodzenie datuje się na 4900 - 4600 lat przed naszą erą.
We wrześniu br. mają rozpocząć się prace przy odkopywaniu kręgów.
fot. Motoparalotnie nad Odrą
Tags:
Cedynia