O tym, że nie można bezkarnie pomawiać i oskarżać ludzi przekonał się po raz kolejny właściciel jednej z gryfińskich stron internetowych, Andrzej K. był już kilkukrotnie uczestnikiem sądowych rozpraw.
Jedna ze spraw miała swój początek w czasie okresu wyborczego w 2014 roku. Pracownik Cedyńskiego Ośrodka Kultury i Sportu jadąc autem zauważył żonę Andrzeja K., nauczycielkę i kandydatkę w wyborach samorządowych jak wręcza dzieciom plik bezpłatnych gazetek wydawanych przez swojego męża. W środku znajdowały się również jej materiały wyborcze. Pracownik COKiSu zatrzymał się i w rozmowie z dziećmi dowiedział się, że te mają roznieść materiały na prośbę nauczycielki. Sprawa odbiła się wtedy szerokim echem, również w mediach ogólnopolskich.
W tym samym dniu Andrzej K. na prowadzonych przez siebie stronach internetowych opublikował teksty w ohydny sposób sugerujące, że instruktor COKiSu robił zdjęcia dzieciom i może być pedofilem. Sprawę musiała nawet sprostować policja, tłumacząc, że żaden pedofil nie grasuje w okolicy, a mieszkańcy mogą być spokojni.
Zdarzenie odbiło się szerokim echem w mediach ogólnopolskich, które relacjonowały skandal z udziałem uczniów, którzy na prośbę nauczycielki mieli roznosić gazetki zawierające również jej wyborcze reklamy.
Pracownik COKiSu kandydował również w wyborach samorządowych w innej gminie, sprawa trafiła do Sądu w trybie wyborczym.
- Były to wypowiedzi nieprawdziwe, (...) zmierzające z jednej strony wręcz do zdyskwalifikowania wnioskodawcy jako osoby posiadającej moralne prawo do pełnienia funkcji publicznych, z drugiej zaś do polepszenia sytuacji żony uczestnika przez osłabienie skutków podjętych przez nią prób rozprowadzania swoich ulotek wyborczych przez 9- i 11-letnie dzieci - orzekł Sąd, który oprócz przeprosin na stronach Andrzeja K. nakazał również wpłacić 1000 zł na rzecz Placówki w Opiekuńczo - Wychowawczych oraz zakazał rozpowszechniania nieprawdziwych informacji.
Po dwóch latach sprawa znalazła również swój finał w Sądzie Rejonowym, Andrzej K. został skazany na karę grzywny. To nie pierwszy wyrok dla mieszkańca gminy Cedynia, w ubiegłym roku Sąd ukarał go za pomawianie wydawcy Gazety Gryfińskiej Kamila Milera i jego brata Tomasza, również otrzymał karę grzywny i musiał ponieść między innymi koszty procesu. Wcześniej ten sam redaktor musiał publicznie w Sądzie przeprosić radnego powiatowego, którego również pomówił w jednym z artykułów.
Na swoich stronach Andrzej K. cały czas atakuje różne osoby publiczne i instytucje, prawdziwy rynsztok wylewa się w komentarzach, w których obrażani są nawet bliscy, wielokrotnie celem ataków był między innymi nasz portal.