Zakończyła się akcja poszukiwawcza na jeziorze Dłusko w okolicach Bań. Płetwonurkowie wydobyli ciało mężczyzny, pod którym wczoraj załamał się lód.
Do tragedii doszło wczoraj na jeziorze w okolicach miejscowości Banie. Dwóch mężczyzn jeździło quadem po zamarzniętym jeziorze, załamał się pod nimi lód. Jeden z nich o własnych siłach dotarł do brzegu, drugi wraz z maszyną zniknął pod taflą wody.
- Jednemu z mężczyzn udało się wydostać na powierzchnię, dotarł do okolicznych domostw i zawiadomił służby (...) mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu, miał powyżej 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu, w chwili obecnej przebywa w izbie dla osób zatrzymanych w komendzie powiatowej policji w Gryfinie - informuje st. sierż. Michał Zaniewski z gryfińskiej policji.
Akcja ratunkowa była prowadzona we wtorek 14 lutego do późnych godzin nocnych, płetwonurkowie zlokalizowali quada, ale nie udało się odnaleźć zaginionego mężczyzny. Poszukiwania zostały wznowione w środę rano, ciało mężczyzny zostało odnalezione przed godz. 14.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej, policja, pogotowie ratunkowe a także grupa nurków straży pożarnej ze Szczecina.
O zdarzeniu pisaliśmy wczoraj w artykule Lód załamał się pod quadem, mężczyzna zniknął pod wodą
