Brak w godzinach nocnych pielęgniarek w Domach Opieki Społecznej poważnie wpływa na
bezpieczeństwo pensjonariuszy. Problem nie dotyczy tylko placówek funkcjonujących w powiecie gryfińskim ale również tych działających w całej Polsce. Tą sytuację chcą zmienić radni Rady Powiatu w Gryfinie.
Temat funkcjonowania DPS-ów pojawił się podczas posiedzenia Komisji Ochrony Cywilnej, Zagrożeń Nadzwyczajnych i Administracji Zespolonej Rady Powiatu w Gryfinie, której przewodniczącym jest radny Paweł Sławiński. Zwrócono tam uwagę na problem, który może poważnie wpływać na bezpieczeństwo. DPS-y, które niekiedy są prowadzone przez stowarzyszenia, nie mają obowiązku zapewnienia całodobowej opieki pielęgniarskiej. W nagłych przypadkach wzywane jest pogotowie ratunkowe. Problem w tym, że w placówkach nawet połowa pensjonariuszy to osoby leżące lub przewlekle chore.
Temat podczas czwartkowej sesji przypomniał radny Tomasz Mirakowski (na zdjęciu), który stwierdził, że brak opieki zdrowotnej w ramach obsługi w DPS jest wręcz niewiarygodny. W swojej wypowiedzi przywoływał wiele argumentów: począwszy od braku możliwości podania leków przez zwykłych pracowników DPS, po opiekę w przypadku takich chorób jak cukrzyca, czy nagłego zagrożenia zdrowotnego w nocy.
Okazało się, że dzień wcześniej temat ten omawiany był również podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Gospodarki, której przewodniczącym jest Piotr Bugajski.
Przewodniczący rady Roman Michalski zaproponował aby upoważnić starostę do podjęcia tego tematu podczas konwentu starostów i zainteresowanie tematem partii rządzącej i odpowiednich ministrów.