Ogromny szok po tragedii w Trzcińsku Zdroju. 9-letni chłopiec w wigilię popełnił samobójstwo. Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.
Do dramatu doszło w rodzinnym domu chłopca około godziny 15. Rodzina była pod opieką Ośrodka Pomocy Społecznej, miała przydzielonego asystenta rodziny.
Artur był radosnym i pogodnym chłopcem. w szkole nie sprawiał żadnych problemów.
- To dla nas wszystkich jest ogromny szok, ta tragedia dotknęła wszystkich, tym bardziej, że to okres świąt. Robimy wszystko aby przygotować się na przyjście dzieci do szkoły, aby z nimi porozmawiać - powiedziała w rozmowie z naszym portalem dyrektor Szkoły Podstawowej w Trzcińsku Zdroju Violetta Papież.
We wtorek w szkole do której uczęszczał chłopiec zwołana została rada pedagogiczna. W czwartek psycholog spotka się z rodzicami i nauczycielami. Od spotkania z psychologiem zajęcia rozpoczną również dzieci z klasy 9-latka po powrocie do szkoły.