Do zdarzenia doszło 6 grudnia przed godziną 9.00. Auto na prostej drodze wpadło w poślizg, uderzyło w skarpę i koziołkowało.
Wśród trzech osób poszkodowanych jest czteroletnie dziecko. Jedna osoba została śmigłowcem przetransportowana do szpitala w Szczecinie, druga dorosła osoba i dziecko zostały przewiezione do niego karetką pogotowia.
Przyczyną wypadku mogło być niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Cienka warstwa lodu pokryła odcinki dróg w naszym regionie, robi się ślisko i niebezpiecznie.
Zgaduję że kierowała KOBIETA!!!
OdpowiedzUsuńA wy faceci to tacy bystrzy !!! Jezdzicie jak ćwoki a uwazacie się za rojdowców . Trafiają się gamonie wsród obu płci i jak by nie patrzeć to mężczyzni więcej maja na koncie .
UsuńA nie Czartoryją? Hmm...
OdpowiedzUsuńNie kobieta winna.dzisaj tez jechalem z Morynia do Chojny.masakra -szklanka.czy k..wa drogowcy naprawdę nie oglądają prognozy pogody?
OdpowiedzUsuńDrogowcy-Ci którzy jeżdżą i sypią sól/piasek nie ruszą sprzętu póki "ktoś" z góry nie "uruchomi" ich do działania, wina nie leży wśród tych drogowców a wyżej, w zarządcach dróg i to do nich trzeba mieć pretensje.
UsuńDrogowcow zaskoczyly mrozy w grudniu. Przeciez to takie dziwne ze bym mroz.... norma
OdpowiedzUsuńHaha, a kierowców to mrozy nie zaskoczyły? Trochę ruszyć mózgami a nie byle prędzej do przodu.
UsuńTak między czartoryja a brwiami i kierował jej facet jechali do szkoły córkę zawieść
OdpowiedzUsuń21 wiek i nowe auto dachuje tyle elektroniki.co się stało komputer wysiadł? a może nawigacja padła, może satelita? lepiej chodzić na pieszo - człowiek kupuje auto, płaci, wsiada, gaz do dechy, głowa w tył a tu takie jaja auto z drogi wylatuje i dachuje.zła marka
OdpowiedzUsuńBardzo jest mi żal tych osób bo mieszkam nie daleko ich domu . Jeszcze niedawno siedzieliśmy przed ich domem i sie śmialiśmy a teraz taka masakra.
OdpowiedzUsuńLudzie czy wy czytacie co piszecie, masakra jakaś, kto was uczył polskiego
OdpowiedzUsuńTa droga od "rakarni" do Narostu niewiele się zmieniła od lat '60-tych ( tak tak to już ponad pół wieku) - dopuszczalna prędkość maksymalna to prędkość furmanki z jednym koniem , zaprzęg dwukonny to czyste szaleństwo. "Hołek" bałby się dusić do dechy - nie ma gdzie uciekać , wokół same drzewa.........
OdpowiedzUsuńDo wszystkich "pseudo "zainteresowanych w d....mamy wasze zdanie i opinie. Jescie jak te hienny uliczne z czyjegos nieszczescia macie powod plotek i radochy zapraszamy wszytkich anonimowych komentatorow do rozmowy na żywo a teraz pozdrawiamy was serdecznie
OdpowiedzUsuńI prawidłowo,też nienawidzę takich chorych komentarzy
UsuńSam decyduję : co jem , co oglądam w TV , z kim chodzę na piwo - i co czytam .
OdpowiedzUsuńtacy są ludzie, ludzie nie zwierzęta, ja tak mam cały czas, co złego to na pewno ja, w szkole za nazwisko miałem same 2 i 3, ale jak poszedłem do szczecina to już 4.
OdpowiedzUsuńkażdy każdego kiedyś wkurzał, młody nie rozumie czemu, jak dorośnie robi to samo. to wina bez szkolnych, pijących wychowanych w twardej komunie i w wojsku za komuny - mózgi im poryli.młodszy bierze przykład ze starszego.
OdpowiedzUsuń