Po tragicznym wypadku do którego doszło w minionym tygodniu niedaleko miejscowości Graniczna, policjant z Chojny, który kierował Audi w stanie nietrzeźwości został wydalony ze służby.
- Została wdrożona procedura wydalenia ze służby tego policjant - informuje nas asp. szt. Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Do wypadku doszło w czwartek 15 grudnia, na łuku drogi czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe Audi i Volvo. Do uwolnienia dwóch poszkodowanych strażacy musieli używać sprzętu hydraulicznego i rozcinać karoserię pojazdów. Trzeciego poszkodowanego, Pawła T. udało się uwolnić jeszcze przed przyjazdem straży.
Sylwester G. który jechał samochodem Volvo zmarł kilka godzin później w szpitalu. Jak się okazało, Ireneusz J., policjant z Chojny, prowadził samochód w stanie nietrzeźwości, badanie krwi wykazało 0,65 promila alkoholu.
- Prokurator Okręgowy w Szczecinie do prowadzenia postępowania przygotowawczego w przedmiotowej sprawie wyznaczył Prokuraturę Rejonową Szczecin-Zachód w Szczecinie, z uwagi na osobę kierującego samochodem marki Audi – funkcjonariusza Komisariatu Policji w Chojnie - informuje Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prokuratury.
O zdarzeniu pisaliśmy w artykułach:
Kierowca Audi był nietrzeźwy, prokuratura wszczęła śledztwo po wypadku niedaleko Granicznej
Proszę zmienić nagłówek a nie usuwać niewygodne komentarze.
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć układy żeby redakcja zajęła się jakąś sprawą . Kiedy sprawa dotyczy kogoś znajomego to kulą uszy po sobie i udają że nic sie nie stało. A redaktor naczelny reklamuje sie że jest dla ludzi i jest gotów pomagać .
OdpowiedzUsuńZajmujemy się każdą sprawą zgłaszaną przez czytelników, nie zawsze nasze interwencje są publikowane, to czy dany temat trafi do opinii publicznej zależy nie tylko od nas ale od osoby/osób, które zgłaszają nam problem.
UsuńW takich przykrych zdarzeniach, jak te które miało miejsce w niedaleko miejscowości Graniczna, często musimy oczekiwać na oficjalnych informacji od służb w postaci Policji lub Prokuratury. Ustalanie takich faktów niekiedy trwa.
Proszę pamiętać, że jesteśmy portalem informacyjnym nie opiniotwórczym, przekazujemy wiadomości, nie kreujemy ich.
Jeżeli chodzi o sprawę komentarzy, czasami są one blokowane lub wygaszane ze względu na ich niską wartość merytoryczną bądź treść, która nie ma nic wspólnego z tematem. Mogą Państwo również komentować aktualne wydarzenia na naszym profilu na facebooku, wielu czytelników korzysta z tej funkcji, tych, którzy nie boją się pisać anonimowo.
Postępowanie tego policjanta świadczy o korupcji w lokalnej Policji
OdpowiedzUsuńTzn.?
OdpowiedzUsuńTo znaczy,że nie dostanie dyscyplinarki tylko się dogadają i zostanie normalnie rozwiązana umowa .
UsuńZostal zwolniony dyscyplinarnie
UsuńTzn ze siadając za kierownicę pod wpływem alkoholu nie bał się konsekwencji bo po znajomości będzie kryty gdyby zatrzymał go patrol Policji...wiec muszą na komisariacie działa znajomości a nie Rzetelny Profesjonalizm przypisany do Służby
UsuńDroga Redakcjo! Trochę staranności w tym jak piszecie. W zdaniu pod zdjęciem "został wydalony ze służby" a w następnym akapicie jest "została wdrożona procedura wydalenia ze służby". Dwa różne znaczenia.
UsuńZwracalam na to uwage szanownej redakcji tuz po pojawieniu sie artykułu... Grochem o scianę! Tylko moj komętarz usunięto.
UsuńJeszcze nie został zwolniony. Nie tak szybko. Aspirant sztabowy Irena Kornicz z KWP w Szczecinie informuje, że "została wdrożona procedura wydalenia ze służby". Najpierw musi odzyskać zdrowie. Chorego nie zwolnią.
UsuńJezu.jak pomyślę, że mijalismy się z tym z Audi na wyjeździe z Chojny, do tej pory mam ciarki
OdpowiedzUsuńjeb..y pies,dobrze mu tak....szkoda osób postronnych.Powinien odpowiadac za to jak funkcjonariusz Policji, takie cwaniaczki, ze jak po cywilu chodza to zgrywaja kozaków bo sa psami...A ten pies to juz nie pierwszy raz jechał najebany.....a poza tym cała psiarnia Chojeńska to patologia,a temu psu co spowodował wypadek życze kalectwa do końca zycia,dożywocia albo niech najlepiej się sam powiesi!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro ale muszę Cię zmartwic nie grozi mu paraliż i nie ma zamiaru się powieści tak jak byś chciał palancie.
OdpowiedzUsuń