Kilku pracowników Zespołu Elektrowni Dolna Odra usłyszało zarzuty korupcyjne, chodzi między innymi o ustawianie przetargów na prace remontowe.
O sprawie informuje dziś Gazeta Wyborcza. Pracownicy średniego szczebla mieli przyjmować łapówki za kontrakty remontowe. Śledztwo prowadzi prokurator regionalny. Niektórzy z podejrzanych przyznali się do winy.
- Prokuratura ma mocne dowody winy. Wiele miesięcy temu, po pierwszych informacjach o korupcji, wszczęto śledztwo i założono podsłuchy (stenogramy podsłuchów rozmów telefonicznych to jedne z ważniejszych dowodów w tej sprawie). Dzięki podsłuchom funkcjonariusze CBA wiedzieli, czego mają szukać. Zabezpieczono i poddano analizie nośniki danych oraz dokumentację dotyczącą konkretnych kontraktów z ostatnich lat, głównie na prace remontowe, na które Zespół Elektrowni Dolna Odra wydaje dziesiątki milionów złotych. Prokuratura i CBA doszły do wniosku, że część przetargów była ustawiona. Część podejrzanych w tej sprawie przyznała się już do winy - możemy przeczytać w "Wyborczej".
W czerwcu informowaliśmy o działaniach agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w pod gryfińskiej elektrowni.
fot. zedo
ciekawe jakie kary ich spotkają? nagana?
OdpowiedzUsuń