W ubiegłym tygodniu do Urzędu Miejskiego w Chojnie trafiło pismo od spółki Verbio Polska z siedzibą w Szczecinie, firma informuje w nim o zamiarze stosowania nawozu organicznego na terenie gminy Chojna.
Nasi czytelnicy informowali nas o nieprzyjemnych zapachach i cysternach, przewożących substancję, które są rozlewane na polach w regionie. O sprawie pisaliśmy w artykule Nieprzyjemne zapachy drażnią mieszkańców.
Na polach w naszym regionie stosowany jest nawóz N.P. K. Garest - to produkt organiczny, powstały przy użyciu nowoczesnych i ekologicznych technologii wyłącznie z naturalnych składników w toku produkcji bioetanolu w fabrykach koncernu Verbio AG na terytorium Niemiec - czytamy w korespondencji, która trafiła do urzędu.
- Jest to produkcja ciągła (nawozu - red.) a takiej produkcji nie obejmują zakazy przewozowe, możemy więc poruszać się po polskich drogach nawet w święta - informuje nas jeden z pracowników firmy.
Według danych producenta, nawóz charakteryzuje się wysoką zawartością składników mineralnych, jego stosowanie jest w pełni bezpieczne i nie stanowi zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzi i zwierząt. Został dopuszczony do obrotu w 2014 roku przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ministerstwo wydało również wytyczne co do stosowania nawozu, nie należy go rozlewać przy pomocy deszczowni i armatek, nie można go stosować w pobliżu zabudowań mieszkalnych oraz na pastwiskach. Nawozu nie można rozlewać na glebach zalanych wodą, przykrytych śniegiem, zamarzniętych oraz podczas odpadów deszczu. Zakazuje się też stosowania nawozu w pobliżu cieków wodnych i ujęć wody. Nawóz powinien być stosowany doglebowo przy pomocy aplikatorów lub powierzchniowo przy pomocy rozlewaczy z natychmiastowym przykryciem glebą.
No i co wynika z tej pięknej informacji. Smród od kilku dni jest nie wytrzymania. Mamy się cieszyć, że wszystko jest OK. Co Pan Radny - Redaktor zrobił w tym temacie. Jakaś interpelacja choćby? A co nasi miejscy radni-bezradni. Gmina zadłużona, śmierdząca, bez perspektyw, bez przyszłości. Tylko nie brakuje na wiejskie biesiady, zabawy, pokazy, itp.
OdpowiedzUsuńDrogi anonimie, do kogo miałaby być złożona interpelacja i co ona by dała? W takich przypadkach pierwszym krokiem jest zasięgnięcie informacji w Urzędzie Miejskim, a kolejnym np. w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska. Tak też zrobiłem, z dokumentacji wynika, że ów nawóz jest legalny, zgoda została wydana przez Ministerstwo. Czy według Ciebie radni powinni zablokować dojazdy na pola, które notabene są własnością również naszych rolników? Poprosiłem aby ciężarówki w miarę możliwości nie poruszały się przez centrum miasta.
OdpowiedzUsuńDokumenty można zobaczyć tu: http://www43.zippyshare.com/v/pb6U9ZYf/file.html
. Nawóz powinien być stosowany doglebowo przy pomocy aplikatorów lub powierzchniowo przy pomocy rozlewaczy z natychmiastowym przykryciem glebą.
OdpowiedzUsuńI tu zadaję pytanie czy ktoś widział kiedyś gdzieś te natychmisastowe przykrywanie gleby bo jsa widuję tylko wielkie TIROCYSTERNY z napisami EKO
Panie Sławiński nie przeszkadzają nam ciężarówki tylko to, że nie pilnujecie tego aby ten nawóz był natychmiastowo przykryty ziemią i dlatego tak śmierdzi. Sam Pan napisał o tym w ostatnim zdaniu.
OdpowiedzUsuńRolnicy muszą to przykrywać ziemią, jeżeli nawóz w przeciągu 48h nie zostanie przykryty to wyparuje cały azot, a nawożenie nic nie da - tak usłyszałem od pracownika firmy. W ubiegłych latach w podobnych przypadkach reagowała straż miejska, która często sprawdzała co leje się na pola.
UsuńSkoro to nie jest szkodliwe, to proponuję, żeby Ci, którzy tak twierdzą stanęli pod wiatr w pobliżu zalewanego pola i wytrzymali kilka godzin. Natychmiast zmienią zdanie.
OdpowiedzUsuńPiękna dyskusja o niczym a udawanie, że coś się zrobiło żeby wyborcy dalej oddawali swoje głosy. Czy ktoś raczył przebadać ten nawóz organiczny, swego czasu jak przebadali ten ala nawóz to okazało się, że odpadów z biomasy jest tylko połowa i kilka lat było spokoju. Druga sprawa to czy radni skoro tak troszczą się o nas to mogli by sprawdzić jaki wpływ ma wylewanie tego nawozu na ujęcia wody, bo co chwile mamy z tym problem, a jak sięgam pamięcią to jak nie wywozili tego nawozu to jakoś był spokój, a chyba o tym ustawa coś tam wspomina. W innych gminach potrafią zainteresować na przykład telewizje, a nie kopiować suche artykuły, pomysłów jest sporo tylko prawdziwej inicjatywy brak.
OdpowiedzUsuńPS. Przed wyborami pewnie wróci.
W pierwszym moim komentarzu jest link do dokumentacji, nawóz musiał zostać przebadany skoro otrzymał zgodę Ministerstwa. Co do jakości wody, problem częst pojawia się w tych samych miejscach i wynika np.ze starych instalacji, byłem z tym problemem w Urzędzie Marszałkowskim (WoZ zarządza większościà sieci w naszym regionie) i z tym obecnym również mam zamiar się wybrać.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu w Moryniu też mieli dokumentu ze zgodą a po przebadaniu okazało się że skład jest inny i wszystko wywozili.
OdpowiedzUsuńPrawda,tak było!
UsuńPokażmy tych kochanych rolników którzy nas tak co roku uszczęśliwiają. Umilmy im życie w taki sposób jak oni nam.
OdpowiedzUsuńBurdel jest w ty kraju i tyle.Tiry w dni świąteczne powinny stać na granicy i czekać a nie tłuc się przez miasto i ludziom życie uprzykrzać. Dlaczego Niemcy nie wpuszczają tirów w dni świąteczne?bo jest zakaz!Tylko wiecznie Polacy w są kopani w d...
OdpowiedzUsuńPrzecież Pan Redaktor nie pokaże rolników bo z rolniczej listy na radnego się dostał (PSL).
OdpowiedzUsuńOho, zaczyna się bardzo merytoryczna dyskusja :)
UsuńA czemu ma ich pokazywać? :D No chyba, że miał ich pokarać, nieortograficzny anonimie :)
UsuńTo niech jeżdżą okrężnymi drogami a nie przez centrum Chojny
OdpowiedzUsuńjak mają jezdzić okrężnymi drogami skoro ich nie ma
OdpowiedzUsuń