W lesie pod Moryniem policjanci odkryli nie tylko zwłoki kobiety, ale również mężczyzny. Prokuratura wciąż nie potwierdza tożsamości ofiar, ale to prawdopodobnie para, która zaginęła w lutym 2015 roku.
Justyna W. w dniu 19 lutego opuściła swoje mieszkanie w Pile, trójkę dzieci zostawiła pod opieką rodziców Wspólnie z nowo poznanym mężczyzną Arkadiuszem Z. mieli odwiedzić swojego znajomego w Gądnie. 23 lutego w godzinach porannych wyszli z domu znajomego w Gądnie, samochodem marki Mercedes Benz 210K o numerach rejestracyjnych ZDR 08767 mieli udać się do Holandii.
Odnalezienie ciał może być powiązane z rozbojem w Osinowie Dolnym. Grupę rabusiów zatrzymano na prywatnej posesji w Gądnie. Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Gryfinie, ale przejęła je Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.
Ciała odnaleziono 18 grudnia, były zakopane pod ziemią, znajdowały się w silnym rozkładzie. Zarówno Justyna W. jak i Arkdaiusz Z. ciągle figurują w policyjnej bazie danych osób zaginionych.
O makabrycznym odkryciu niedaleko Morynia pisaliśmy w artykule Zwłoki kobiety w lesie, czy to zaginiona w lutym 33 latka?
M A K A B R A, a w Gądnie było tak spokojnie
OdpowiedzUsuń