W ramach "Pikniku Crossowego" w Przyjezierzu odbyła się również druga edycja akcji "Nie bądź żyła, oddaj krew". Najwięcej krwi oddali strażacy z OSP Mieszkowice (5,4l) przed OSP Moryń (4,05l), OSP Cedynia (1,8l) i OSP Witnica (0,45l).
Pomysłodawca akcja - Hubert Krysiak z OSP Moryń |
Łącznie od strażaków zebrano 11.7 Litra krwi i tym samym ustanowili oni nowy rekord podczas drugiej edycji akcji. Ogólem w czasie trwania pikniku zebrano 21.15 litrów krwi.
Akcja godna podziwu. Szacunek dla strażaków, którzy oddali krew.
OdpowiedzUsuńMam oddane ponad 26 litrów krwi i co i nic ,krwiodawca jest dojną krową dla Państwa
OdpowiedzUsuńJak to nic? Z tego co się orientuje to przysługuje darmowy transport komunikacją miejską od około 15l oddanych (zależy też od miejsca). Zresztą, krew nie oddaje się "dla zysku", to raczej dobry gest żeby pomóc innym więc nie za bardzo rozumiem pretensje
Usuńzawrotna ilosc oddajacych strazkow szczegolnie witnica i cedynia 1 i 4 osoby porazka ...co reszta była w stanie wskazujacym ....i co to za lans ...raz na jakis czas oddaac krew oddaje od 12 lat systematycznie wtedy to jest honorowe odaanie a nie lanowanie na festynie
OdpowiedzUsuńNo właśnie wątpię lekko w to Twoje oddawanie... Chyba, że dawno tego nie robiłeś. Obecnie przed oddaniem trzeba wypełnić sporą ankietę odnośnie stanu zdrowia. Naprawdę dużo rzeczy może wykluczyć potencjalnego dawcę, nawet jeśli "ogólnie" wydaje się zdrowy. Poza tym, strach przed igłami jest dosyć powszechny, nawet wśród "męskich mężczyzn" - to nie hańba bać się igły. A cieszyć się należy z każdej ilości oddanej krwi.
UsuńTo tylko jeden dzień tygodnia a burak nie do pomyślenia .
OdpowiedzUsuń