Pożar w szkole [foto]


Dym pojawił się na korytarzach Szkoły Podstawowej nr 2 im. Kornela Makuszyńskiego w Chojnie. Natychmiast uruchomiono alarm przeciwpożarowy. Trzy dzwonki zasygnalizowały dzieciom i nauczycielom, że należy rozpocząć ewakuację z budynku. Na miejsce wezwana została straż pożarna. 

Na miejscu pojawiły jednostki straży pożarnej - OSP Chojna i OSP Krajnik Dolny oraz PSP Gryfino. Cała akcja okazała się zaplanowanymi wcześniej ćwiczeniami, choć nauczyciele i uczniowie nie wiedzieli tego.


Ewakuacja z budynku zajęła około pięciu minut. W szkole przebywało prawie 650 uczniów i 70 pracowników.

Ćwiczenia polegały nie tylko na zlokalizowaniu i ugaszeniu "pożaru" ale również na przeprowadzeniu ewakuacji osób poszkodowanych.

Na miejscu był nasz fotoreporter Paweł Zielonka.

Zobacz zdjęcia na naszym profilu na Facebooku
Redakcja

7 Komentarze

  1. Super sprawa. Oby więcej takich ćwiczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Troche zimno ,maluchy bez kurtek.Będzie smarkanko.

    OdpowiedzUsuń
  3. dzieci bez kurtek - nie szkodzi! bo jak będzie prawdziwy pożar to nie będzie ważne "smarkanko" tylko życie! ale dziwne, że niektóre panie zdążyły ubrać kurtki i zabrać swoje torebki... a dzienników w ich rękach nie widać

    OdpowiedzUsuń
  4. Po co pisać takie głupoty że nauczyciele i uczniowie nie wiedzieli o zaplanowanym ćwiczebnym alarmie . Moje dziecko 2 tygodnie temu o tym mi powiedziało. Jestem jak najbardziej za takimi akcjami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Alarm próbny przeprowadza każda placówka oświatowe, musi to zrobić do końca listopada danego roku kalendarzowego, nie wiem co niezwykłego jest w tym zorganizowanym w Chojnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fizycznie nie możliwe aby PSP gryfino w ciągu 30 min przyjechało w realu do akcji.po ptakach

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedzieli tego? Uczniowie byli przygotowywani do tego alarmu i wiedzieli o wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza