Od kolejnego roku mogą zniknąć gimnazja a rodzice nie będą mieli obowiązku posyłania 6-letniego dziecka do szkoły. We wtorek o planowanych reformach w oświacie mówił na antenie radia RMF FM profesor Piotr Gliński.
Prawo i Sprawiedliwość zamierza zlikwidować trzyletnie gimnazja i powrócić do ośmioletniej podstawówki i czteroletniej edukacji w szkole średniej. Reformę będzie można wprowadzić już od 1 września przyszłego roku.
- Będzie jednak decydowała o tym pani premier Szydło i nowy minister edukacji - powiedział na antenie prof. Gliński.
PiS zamierza dać również rodzicom prawo wyboru by mogli posłać dziecko do szkoły w wieku 6 lat.
Zlikwidowanie gimnazjów może być szansą na uratowanie wiejskich szkół, które borykają się z malejącą liczbą uczniów. O nowej rzeczywistości po wyborach mówili w poniedziałek samorządowcy podczas protestu rodziców w obronie szkół podstawowych w Brwicach i Krzymowie.
O protestach rodziców pisaliśmy w artykule Protest w Chojnie, mieszkańcy przeciwni likwidacji szkół
A kto uratuje Gminę? Superbohater? Jak mu było? Ferdynator? Megaferd? A nie...po prostu Adam :)
OdpowiedzUsuńurzednicy niech ratuja nawazyli piwa niech sami je wypija
OdpowiedzUsuńJAREK POLSKĘ ZBAW!!! I tyle w temacie
OdpowiedzUsuńJarosław zbawiciel nadszedł...trzeba sie zboerać tam iść skąd uchodźcy idą...
UsuńPolak szydzacy i wszystko wiedzacy :) Jak masz lepszy pomysł, to napisz nawet tu jako anonim. Ktos chce cos zmienic a Ty nasluchales się PO i powtarzasz. Bardzo nie ladnie.
Usuńjak niby reforma ma uratować cokolwiek? Przecież po likwidacji gimbazy dzieci ze wsi zostaną na wsiach w małych szkołach. Na takie dzieci jest większa subwencja oświatowa a szkoły są drogie w utrzymaniu z racji swojej wielkości i liczby uczniów. Jestem całym sercem za likwidacją gimbazy ale będzie ogólnie duży wzrost kosztów dla budżetu Państwa jak i gmin prowadzących szkoły.
OdpowiedzUsuń......... i jak się szacuje ok. 80 tys. nauczycieli straci pracę..., a budynki gimnazjów publicznych
Usuńda się wykorzystać chyba na publiczne domy...bo co, zrobią zdesperowane nauczycielki w małych miasteczkach... taką to reforma "made in pis" czeka... nauczyciele z gimnazjum do podstawówek nie wrócą bo tam już dziś głód etatów,
tak to pis uratuje...
domyślam się za to że przybędzie katechetów świeckich i tych w sukienkach. Ciekawe zamiast jakiego przedmiotu będzie dodatkowa religia
UsuńNo i mamy dwie odpowiedzi na poziomie gimbazy. Szkoda mi Was. Tyle lat nauki, tyle lat pracy nauczycieli i gówno z tego wyszło.
UsuńA twoja mama też desperatką była i się w domach publicznych zatrudniała?No tak,przykład idzie z góry:-)
OdpowiedzUsuńale to bez sensu ponieważ wtedy jeżeli by było 8 klas to teraźniejsza podstawówka ograniczałaby starszym nauke, iż by musieli zlikfidować takie przedmioty jak : fizyka geografia niemiecki it. bo w podstawówce ich nie ma lub by dodali im te przedmioty w co wątpie....
OdpowiedzUsuńI tu wypowiedzial sie gimnazjalista. Jakos wczesniej mielismy osiem klas, była fizyka , chemia , biologia itp + egzaminy wstępne do średnich szkół i bez żadnych skrupułów mogę powiedzieć, że konczylismy z dużo większą wiedza niż dzisiejsza młodzież gimnazjalna.
UsuńTak.Poziom był zdecydowanie wyższy i żeby dostać się na medycynę, inżynierię czy filologie (angielską i niemiecką) to trzeba było być ponadprzeciętnym.
Usuńjeżeli ktoś by połączył te gimnazjum i podstawówke przez co powstało by te 8 klas to przecież te starsze dzieciaki nie będą się cackały z maluchami .... Niech zostanie tak jak jest !!!
OdpowiedzUsuńPopieram komentarz wyżej! Jeśli połączy się gimnazjum z podstawówką to wybuchnie WOJNA między dwoma różnymi światami! Młodsze dzieci nie będą mieli szans ! Pomyślmy że taki Trzecioklasista gimnazjum będzie się kolegował z trzecioklasistom z podstawówki.. Pomyśleć trochę trzeba! A co będzie z nauczycielami z gimnazjum? Ja w swoim mam z 30 .. Lepiej niech zostanie jak jest;)
OdpowiedzUsuńjakos zawsze sobie dzieci radzily jak bylo 8 klas. ;)
OdpowiedzUsuńale teraz starsi są nie za bardzo nastawieni pozytywnie do młodszzych , no bo taki pierwszak będzie się wymądżać do takiego z 8 klasy i co wtedy ? no wiadomo zacznie się zastraszanie i wgl :/ nie podoba mi się to :/
OdpowiedzUsuńTaa... a jakby dorosłym (20-30 lat) kazali chodzić do szkoły z gimnazjalistami ? bo nie mówię już o przeczkolakach ... wtedy by sie nie zgodzili ale nie... bo oni cierpieli w 8 klasach to my też musimy być dosłownie klonami naszych rodziców ! może jeszcze fryzurki i ciuszki nam dadzą takie same żebyśmy już całkiem swoje własne życie i osobowość i kreatywność i wgl wszystko stracili ... pozdro - znajomych z innych miejscowości też stracimy ale co tam wam :((
OdpowiedzUsuńprzeczkolakach czy przedszkolakach? oto jest pytanie! a błędów masa
UsuńI o to rezultat gimnazjów, plus do tego takie wyimaginowane choroby jak dysleksja i dysortografia - przy ośmiu klasach nauczyciele mieli lekarstwo- jedna 1, druga 1 aż się nauczyles i ...... Wyleczone!
UsuńMoże jakbyście się ta farbowaniu włosów, doklejaniu rzęs i paznokci nie skupiały to miałybyście coś w głowach a nie ty lko "okładki", które się wyświechtają w ciągu kilku lat.Szkoła to nie rewia..
Usuńale nie martw się gimnazjalistko, gimnazja będą wygaszane a nie likwidowane czyli Ty niestety będziesz kontynuować naukę na dotychczasowych zasadach
Usuń