Dzik wtargnął na jezdnię, kierowca osobowego Volkswagena Jetta próbował go ominąć, wpadł w poślizg i dachował. Do zdarzenia doszło w piątkowy poranek, 16 października, na drodze krajowej nr 26 w kierunku Krajnika Dolnego.
Kierowca o własnych siłach wyszedł z auta, na szczęście nic mu się nie stało. Kolizja miała miejsce przed godz. 6:00. Chwilę później w tym samym miejscu zderzyły się dwa auta - Volkswagen Bora i Ford Mondeo.
Kierowca Forda najprawdopodobniej zagapił się i wjechał w tył Bory. W tym przypadku również oprócz zniszczonych aut, nikt nie odniósł obrażeń.
Ponownie apelujemy do kierowców o ostrożnośc, drogi są bardzo śliskie z powodu padającego deszczu i spadających liści.
Zobacz zdjęcia na naszym profilu na Facebooku
Kupie alusy od VW.
OdpowiedzUsuńtrzeba bylo walic w dzika a teraz taka ladna jetta na złom
OdpowiedzUsuńJaka ona ladna? Kondom jak wszystkie inne vageny
Usuńa po dziku by lepiej wygladala?
OdpowiedzUsuńAle dzika chociaz by zabral I mogl zjesc
OdpowiedzUsuńWy się śmiejecie a tu człowiek prawie zginął. ŚMIECIE ze wsi! Gardzę wami
OdpowiedzUsuńtrzeba było dostosowac predkosc do warunkow jazdy wtedy nic by sie nie stalo i to w obu przypadkach :)
OdpowiedzUsuń