W poniedziałek 7 września w wieku 88 lat zmarł ksiądz Zbigniew Wójcik, od 1960 roku proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chojnie.
Ksiądz prałat Zbigniew Wójcik urodził się 30 grudnia 1927 roku w Stołowiczach w województwie nowogródzkim. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1952 roku. Pełnił posługę w parafiach w Międzyrzeczu i Gorzowie Wielkopolskim. Od 1960 roku był administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chojnie a od 1991 do 2000 roku rezydentem - seniorem. W ostatnich latach przebywał w Kamieniu Pomorskim w Domu Księży Emerytów. W latach 1969 - 1984 był wicedziekanem Dekanatu Chojna.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę 9 września w kościele parafialnym pw. NSPJ w Chojnie, o godz. 8:00 czuwanie przy trumnie z ciałem zmarłego kapłana, o godz. 11:00 rozpocznie się msza święta pogrzebowa, po której nastąpią uroczystości pogrzebowe na cmentarzu na ulicy Słowiańskiej.
Tags:
Chojna
No i?
OdpowiedzUsuńNo i? Ty kretynie. Brak szacunku do zmarłej osoby. Większość ludzi jest wdzięczna za ten artykuł a zwłaszcza Ci którzy pamiętają kapłaństwo księdza.
OdpowiedzUsuńA czym tak to okazałem brak szacunku? Zamów se msze u matki boskiej w rzece pioracej jak taki wdzięczny jesteś za kapłaństwo księdza jak to nazywasz. Co to wogoe za zwrot? Masło maślane
UsuńPo pierwsze wdzięczna a po drugie naucz się polszczyzny i dopiero prowadź konwersacje.
UsuńPrzypomniało mi się takie zdarzenie apropo ks. Wójcika . Było to w latach 90-tych . Ks. Wójcik chodził wtedy w moim domu rodzinnym po kolędzie . Na koniec kolędy moja mama chciała wręczyć księdzu kopertę - wiadomo :D . Po czym usłyszała od Księdza Wójcika - " a na chleb jest ? a na mleko jest ? " Mama oczywiście potwierdziła że niczego Nam nie brakuje . Na nic się to zdało bo i tak koperty nie przyjął . Miałem wtedy może 7 - 8 lat ale taki mi to utkwiło w pamięci . Prawdziwy sługa Boży . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka sama historie opowiada moj tato wspominając Księdza Wójcika..
Usuń[*] [*] [*]
OdpowiedzUsuńNiech spoczywa z Bogiem.
OdpowiedzUsuńJa pamiętam Księdza jako mistrza cietej riposty,zdarzenie,które najbardziej utkwiło mi w pamięci miało miejsce w banku spółdzielczym, do Księdza podeszła znana nauczycielka i zapytała, czy ksiądz będzie jutro spowiadać, a to wypadał Wielki Piątek, na co Ksiądz głośno i wyraźnie :"w Wielki Piątek spowiadaą się złodzieje i ladacznice ". Miał odwagę i wszystkich traktował jednakowo.
ale zabawne. Normalne chamstwo.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że poprzedni wpis to chamstwo.
Usuńbardzo dobrze potraktował tę osobę , bo bank to ani miejsce ani czas na pytania o spowiedź , mogła przyjść do kościoła.
UsuńWielka strata.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłem ks. prałata.
Nikogo nie pominął w rozmowach lub jakichś trudnych sytuacjach.
Z każdym potrafił rozmawiać w sposób prosty i szczery.
Panie Boże przyjmij swego sługę do swojego Królestwa. [*] [*] [*]
Ale lepszego biznesmena maja teraz w dużym kościele co kupił medaliony po 2 euro :) ciekawe po ile będzie sprzedawał- bo twierdzi ,że nie dopuści dziecka do komunii świętej jak od niego się medalionu nie kupi .A pewnie nie będzie odsprzedawał po te 2 euro :)
OdpowiedzUsuńTak Ks. Wójcik rzeczywiście wpisał się w historię Chojny.
OdpowiedzUsuńW jednej publikacji podają, że urodził się w 1925 roku a w tej że w 1927 roku ?
Gdzie jest przekłamanie ?
Możliwe, że w... obu. Kiedyś trochę inaczej podchodzono do takich kwestii, jak data urodzenia. Moja babcia np. obchodzi urodziny we wrześniu, a w dowodzie ma wpisany październik (rocznik '39, w staaarym dowodzie wpis "kraj urodzenia - ZSRR", pozdro dla kumatych).
Usuń