Gmina Trzcińsko nie zwalnia tempa z remontem zabytków, właśnie rozpoczyna się remont Baszty Bocianiej, to jedyny element obwarowań, który jeszcze nie został poddany gruntownej renowacji.
- Nazwa baszty pochodzi z końca XIX wieku i związana jest z bocianim gniazdem znajdującym się w tym miejscu - mówi Emilian Osetek, zastępca burmistrza gminy Trzcińsko Zdrój.
Całkowity koszt remontu wynosi 117 tysięcy złotych, z czego gmina pozyskała 58 tysięcy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Baszta jest elementem średniowiecznych obwarowań miejskich, remonty obiektów zabytkowych mają swoją specyficzną trudność polegającą na tym, że bardzo starannie trzeba remontować poszczególne elementy - mówi Czesław Skwirzyński, inspektor nadzoru inwestorskiego.
Baszta Bociania to jedyny element obwarowań, który jeszcze nie został poddany gruntownej renowacji. Podczas wielkiego remontu trzcińskich zabytków, który zakończył się w 2014 roku baszta nie „zmieściła” się w projekcie do odrestaurowania. Władze gminy już wtedy złożyły wniosek do ministerstwa o dofinansowanie remontu tego obiektu. Ten krok okazał się skuteczny, w kwietniu br. wiadomość z ministerstwa o przyznaniu funduszy na remont baszty.
Firma, która w przetargu została wytypowana do przeprowadzenia prac remontowych musiała wstrzymać się z rozpoczęciem prac ze względu na stałych lokatorów baszty, a właściwie od wieków jej właścicieli. To Bociany, które co roku zasiedlają gniazdo na szczycie baszty. Te przesympatyczne ptaki opuściły już gniazdo usytuowane na szczycie Baszty Bocianiej, co pozwoli rozpocząć prace.
A będzie z tego praca i chleb dla poddanych? Czy to kaszanka i pasztetowa po kiełbasie?
OdpowiedzUsuńNIECH PODANI WEZNĄ SIE DO PRACY TO BEDZIE CHLEB
OdpowiedzUsuńBedzie abo i nie bedzie, hehehe Literówki umyślne
Usuń