O krok od sensacji w meczu Pucharu Polski w Widuchowej. Grający na co dzień w A-klasie Łabędź Gryf-Hurt prawie wyeliminował z rozgrywek rezerwy Błękitnych Stargard.
Mecz miał niecodzienny przebieg. Już pierwszy 45. minutach gry gospodarze przegrywali 0-4. Coś niesamowitego wydarzyło się w ostatnich dwudziestu minutach. Zawodnicy z Widuchowej zdołali odrobić straty. Gol na 4-4 padł w 90 minucie, po rozpoczęciu gry przez Błękitnych, sędzia zakończył drugą połowę.
Gospodarze napsuli sporo krwi zawodnikom ze Stargardu, którzy występują w rozgrywkach Klasy Okręgowej. Początek pierwszej części dogrywki to szarże na bramkę gości, piłka jednak nie znalazła drogi do siatki. W drugiej połowie dogrywki błąd obrony wykorzystał napastnik gości, który zdobył gola na 5-4, kilka minut później Błękitni przypieczętowali zwycięstwo trafiając do siatki po raz szósty.
Zobacz zdjęcia na naszym profilu na Facebooku