W II połowie sierpnia dzieci z Placówki Socjalizacyjnej w Trzcińsku Zdroju zostały zaproszone do udziału w wyprawie do kraju związkowego znajdującego się w zachodniej części Niemiec - Nadrenii Północnej Westafalii. Zostali zaproszeni przez mieszkańców wioski znajdującej się w wyżynnej części regionu, pomiędzy Reńskimi Górami Łupkowymi.
Pomysł zorganizowania wypoczynku dla wychowanków Domu Dziecka w Polsce powstał zupełnie niespodziewanie. Mieszkający w pobliżu wioski nasz rodak pochodzący z okolic Trzcińska wspólnie ze swoim szwagrem, zaangażował się w odnowieniu imponującego obiektu wiejskiego pełniącego funkcję domu spotkań społeczności lokalnej. Po zakończonej pracy nie przyjął zapłaty natomiast przyparty do muru zaproponował aby kiedyś w przyszłości zorganizować wypoczynek dzieciom, młodzieży z placówki znajdującej się w Trzcińsku Zdroju. W mijającym roku kilku mieszkańców wioski przybyło do naszego regionu, do Trzcińska Zdroju. Goście zamieszkali w miejscowym hotelu, zwiedzając miasteczko odwiedzili również placówkę opiekuńczą, bardzo przypadła gościom do gustu otwartość dzieci i serdeczna atmosfera towarzysząca spotkaniu.
Po zakończonej podróży przywitał nas organizator wyprawy i wypoczynku Ferdi Asmuth wraz z osobami zaprzyjaźnionymi i zaangażowanymi w organizacji 11 dniowego wypoczynku.. Przebywaliśmy w urokliwej wiosce Dudinhausen, program został ułożony od pierwszego do ostatniego dnia pobytu z wielką starannością. Odwiedziliśmy piękne, bajeczne miejsca Sauerlandu.
Mühlenkopfschanze - Skocznia narciarska znajdująca się w pobliżu miejscowości Willingen. W roku 2001 Adam Małysz ustanowił trzykrotnie rekord skoczni, który wyniósł kolejno 142, 142.5, 151.5 metrów.
Kurort turystyczny Willingen, gdzie odbyliśmy między innymi podróż koleją liniową, odwiedziliśmy park zoologiczny i zostaliśmy zaproszeni na obiad przez rodaków, właścicieli miejscowej restauracji.
Odwiedziliśmy imponujący park rozrywki i spędziliśmy sobotni dzień w towarzystwie przedstawicieli miejscowego Bractwa Kurkowego. W czasie dnia aktywnie włączyliśmy się w budowę ambon myśliwskich, pokonaliśmy imponującą trasę na najwyższy szczyt, na którego wierzchołku oczekiwał na nas smaczny obiad. Uczestniczyliśmy w nauce strzelania z łuków bezpośrednio do oznaczonych miejsc w tarczach.
Uczestniczyliśmy w wyprawach rowerowych i wycieczkach pieszych przemieszczając się po górskich ścieżkach rowerowych oraz w niedzielnej polsko niemieckiej Mszy św.
W ustalony dzień spotkaliśmy się na miejscowym stadionie, gdzie rywalizowaliśmy w rozgrywkach sportowych.
Wychowawca Piotr Przytuła został zaproszony przez organizatorów do udziału w odbywającym się raz w roku wyścigu kolarskim na szczyt miejscowej góry. Rywalizował z ponad 100 zawodnikami i zajął imponujące ósme miejsce.
Wiele czasu spędzaliśmy wieczorami z naszymi niemieckimi przyjaciółmi, wśród dzieci i młodzieży nawiązały się liczne przyjaźnie. W ostatni dzień naszego pobytu do miejscowego domu kultury w którym przez cały czas mieszkaliśmy przybyli tłumnie mieszkańcy wioski i okolic, którzy zorganizowali pożegnalny poczęstunek, tradycyjną potrawę; ziemniaki pieczone w skorupkach w ognisku z dodatkiem masła z przyprawami oraz inne tradycyjne miejscowe specjały. My ze swojej strony przygotowaliśmy ruskie pierogi oraz barszcz czerwony do picia. Szybko minęły wakacyjne dni spędzone w Sauerland.
Serdeczne podziękowania należą się Bogdanowi Kosmalskiemu oraz wszystkim innym życzliwym osobom spotkanym na ścieżkach Reńskich Gór Łupkowych. Do zobaczenia.
Zdjęcia zostały wykonane przez uczestników wyprawy.