Służby interweniowały ws. zaniedbanych zwierząt w Moryniu


W piątek na ranczu w Moryniu Dworze pojawił się Powiatowy Lekarz Weterynarii, policja oraz wolontariusze z fundacji Tatra, mieszkańcy od kilku miesięcy informowali o fatalnych warunkach w jakich trzymane są tam zwierzęta. 

Zwierzętami w Moryniu Dworze opiekuje się fundacja Pro Equo.

- Już wcześniej docierały do nas sygnały o sytuacji, w jakiej znajdują się tam zwierzęta (...). Więcej o sytuacji w Moryniu napiszemy wkrótce. Na razie wiemy, że pilnie potrzebne są domy dla czterech psów. Piąty, z żywą raną na resztce ogona przyjedzie do Tary - czytamy na stronie fundacji, która zaoferowała pomoc.

Na ranczu przebywają między innymi konie, psy, koty i kozy. Fundacji Pro Equo zarzuca się, że nie dba o zwierzęta a podczas upalnych dni nie jest im dostarczana woda. W Moryniu byli również dziennikarze TVP Szczecin. 


Zdjęcia pochodzą ze strony TARA - Schronisko dla Koni
Redakcja

13 Komentarze

  1. Ludzie to idioci , po co trzymać zwierzęta skoro o nie się nie dba i nie kocha !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Od kilku m-cy ?...ja prosilam o pomoc tym zwierzętom juz pare lat temu..porazka ile to trwa...

    OdpowiedzUsuń
  3. To mogłaś im pomóc a nie teraz wymadrzasz się jakaś ty dobra zawin rękawy i weź się do roboty .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wydziwiać każdy umie, a robić nie ma komu.

      Usuń
    2. a co myślisz ze wejdzie sobie w ten syf i będzie codziennie karmic zwierzęta???? od tego są służby
      , które w du... szy miały wołanie o pomoc

      Usuń
    3. Może opowiem co ja myślę. Ja myślę że gdy ktoś widzi zwierzę zagłodzone, czy ranne, a opiekun nie wykazuje chęci pomocy zwierzęciu, można ŚMIAŁO wezwać policję zgłaszając podejrzenie popełnienia przestępstwa. Można powiadomić inspektora weterynarii, lub w ostateczności podać spragnionemu zwierzakowi wiadro wody (rozwiązanie o tyle paskudne że trzeba takie wiadro przynieść, a to już nie każdy potrafi). W Szczecinie i jego okolicach są odpowiednie służby zajmujące się tym. Gdy ich nie ma, reaguje nawet straż miejska i opieka spoleczna, która może przynajmniej pojechać ocenić zagrożenie życia zwierząt i pokierować sprawę dalej. Jak się takie sprawy zgłasza "z daleka, obojętnie komu", i zapomina o nich, to takie są skutki.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. CO ZA SCIERWO !!!! WIELKA ZWIERZOLUBKA !!!! ZEBRALA KASE NA ZWIERZETA !!!!!! A SZLY DO JEJ KIESZENI !!!!!!!!!!!!!!!!!!! COS ZROBILA Z TYMI ZWIERZETAMI ????????????????????????????????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  6. CO ZA SCIERWO !!!! WIELKA ZWIERZOLUBKA !!!! ZEBRALA KASE NA ZWIERZETA !!!!!! A SZLY DO JEJ KIESZENI !!!!!!!!!!!!!!!!!!! COS ZROBILA Z TYMI ZWIERZETAMI ????????????????????????????????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie neguje stanu. Wlasnie problem w tym, ze kasy nie zbierala a jest tutaj doskonaly przyklad, jak fundacje potrafia sie "zrec" miedzy soba. Ta Tara najpierw raczej powinna dojsc skad problem i jakos postarac sie porozmawiac i cos ustalic, to nie,robi pokazowa akcje napadowa. Mam nadzieje, ze pozostale 4 psy i tak nalezace do gminy, bo to przybledy nie pojada do niemiec, jak pozostale z gminy ,ktorych juz sladu zapewne nie ma. Mam zapisane ogloszenia z tymi psami. Bede dochodzic ,co sie z nimi stalo. Mam tez nadzieje i sprawdze, czy konie po przejsciach juz poraz wtory nie beda wykorzystywane gdzies pracujac w rekreacji... Jak mamy poprawiac dobrostan zwierzat, to pilnujmy wszystkich. Jak ktos jest tez bez winy niech sobie rzuca kamieniami ile chce.... Jak dobrze zrozumialam zabrano tego bez ogona a reszty nie ?! Reszte zabierze moja znajoma, nie pisze jej danych, bo nie wiem,czy sobie zyczy. Zabierze, jak zdazy... Przykro, Pani Hania Jedraszewska, majaca tak duzo do powiedzenia w sprawie ,bedaca na miejscu nie zaoferowala domu tymczasowego chocby dla jednego psa ?! Gadac i opluwac, to kazdy potrafi a tutaj, teraz dzialac trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dowiem sie jutro co i jak i moge zaoferowac dom tymczasowy dla jednego z psow pod warunkiem, ze ktos zostanie opiekunem wirtualnym, czyli oplaci u weta na potrzebne zabiegi i dostarczy karme, bo ja jestem osoba prywatna i niestety milionerka nie jestem.Mam tez na utrzymaniu inne bezdomniaki.Moze, Pani Hania sie dolaczy ? :) Moze jeszcze ktos sie znajdzie i zaadoptuje na stale lub tymczasowo psy lub koty ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Pani Sando ! z tego co mi wiadomo to powiem tak , znam Pania Hanie juz bardzo dlugo .... bardzo duzo pomaga innym zwierzetom finansowo rowniez , a sama ma na utrzymaniu 4 psiaczki , jednego kotka czy to jest malo ??? Pani zdaniem ??? sa to zwierrzeta wszystkie po przejsciach !!! Zawsze zadbane , czyste , szczesliwe , kochane oraz zawsze maja pelne brzuszki ! A jezeli nie stac Pania na utrzymanie takiej Fundacji to prosze sie nie lansowac na FB, tylko zajac sie czyms innym! bo w takich warunkach co Pani im dala to jest poprostu SKANDAL !!!! Pani Haniia NIGY DO PANI FUNDACJI NIE MIALA ZAUFANIA I MIALA W TYM PRZYPADKU RACJE !!! Popieram ja w 100 % !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielka zwierzolubka ale tylko na FB wytykala innym bledy a sama jak dbala o te zwierzeta SKANDAL SKANDAL i powinna poniesc konsekwencje tego co sie stalo i popieram tedzialania sluzb ciekaw jestem ile jeszcze jest takich pseudo fundacji w tym kraju

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza