Samoloty gaśnicze lądują na chojeńśkim lotnisku, pali się młody las [foto] [video]


Pali się młody las niedaleko Kostrzyna n/Odrą. Na poradzieckim lotnisku w Chojnie strażacy z OSP tankują samoloty gaśnicze. 

W akcji gaśniczej biorą udział dwa samoloty typu Dromader należące do Lasów Państwowych.

Lotnisko w Chojnie jest wykorzystywane i przystosowane do tankowania i lądowania samolotów wykorzystywanych do gaszenia pożarów.

W związku z wysokimi temperaturami w lasach na terenie województwa zachodniopomorskiego obowiązuje średni stopień zagrożenia przeciwpożarowego.

Zobacz zdjęcia na naszym profilu na Facebooku

Samoloty gaśnicze w akcji
W gaszeniu pożaru lasu w okolicach Cedyni brały udział trzy samoloty gaśnicze, maszyny były tankowane na poradzieckim lotnisku w Chojnie przez tamtejszą OSP.
Posted by chojna24.pl on 11 czerwca 2015

Redakcja

6 Komentarze

  1. Dobrze , że z tego lotniska samoloty startują z wodą a nie z bombami na Warszawę jak było w 1939 roku.
    Co oznacza , że lotnisko w Chojnie jest przystosowane do tankowania samolotów ?
    Czy chodzi o to , że można tam dojechać samochodem strażackim ?
    Ten pas startowy jeszcze chwile a zarośnie trawą .
    Jak taki samolot zawadzi kołem o wystającą trawę , to znów będzie jakaś tragedia.
    Ten pas był w super stanie ale niestety było to za czasów, kiedy był w posiadaniu Niemców a później Rosjan.
    Patrząc obiektywnie , to Polacy doprowadzają go do ruiny.
    Szkoda , że tak się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy to tyle, że na lotnisku znajdują się baniaki z wodą z których przy użyciu autopompy z wozu strażackiego można zatankować samolot gaśniczy

      Usuń
    2. Czyli tak naprawdę niczego szczególnego tam nie ma, żadnej infrastruktury , nawet pompy i za każdym razem potrzebny jest wóz strażacki ?
      Może to ktoś wytłumaczyć jak to jest ?

      Usuń
    3. Tak, na ma tam nic prócz dwóch wielkich baniaków z wodą pasa startowego. Z drugiej strony - po co więcej? Gdyby zostawili tam motopompę to podejrzewam, że zaraz złomiarze by ją rozkręcili i tyle by z niej było.

      Usuń
  2. Moim zdaniem władzom Chojny nie zależy na skarbach jakie pozostały po Niemcach i Rosjanach.
    Nie zależy też im na zabytkach jakie posiadają, które popadają w coraz większą ruinę.
    Ważne jedynie, że konserwują i przechowują tam starych komuchów za przyzwoleniem wyborców!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak gość napisał nie Niemcy nie Ruskie ale Polacy niszczą to co zostało .Taki pas utrzymać w sprawności nie trzeba wielkich nakładów .Ludzie co biorą zasiłki bezrobotni wyrokowcy mieli by zajęcie a nie za darmo kasę rozdawać.A jak urzędnicy nie potrafią zorganizować siły roboczej to co sobota w plener z haczkom i pas byłby jak nowy.

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza