Wysokie temperatury i susza spowodowały, że poziom wody w Odrze spadł do dawno nie odnotowywanego poziomu. Dzięki temu, w najdalej na zachód geograficznie wysuniętym punkcie Polski, pomiędzy Osinowem Dolnym a Starym Kostrzynkiem, w gminie Cedynia tuż przy drodze wojewódzkiej nr 126, rzeka odsłoniła starą barkę.
Miejsce to wskazał nam sołtys Starego Kostrzynka Dariusz Kopij. Stalowa barka zalega tuż przy brzegu - odsłonięta w wyniku niskiego stanu Odry, mogła służyć jako improwizowany pirs dla małych łodzi i innych środków przeprawowych. Świadczy o tym dokładnie zagruzowana, otwarta część ładunkowa. Nieznany jest na chwilę obecną, dokładny czas jej posadowienia.
Pierwsze przypuszczenia, że mogła się tam znaleźć w ostatnich miesiącach II wojny światowej, kiedy teren ten, był areną walk przyczółka mostowego Cedynia w marcu 1945r. lub w czasie forsowania Odry od 16 kwietnia 1945r. nie potwierdziły się.
W dobie internetu bardzo szybko okazało się, że barkę sprowadzono tu ze Szczecina w końcu lat 60-tych lub na początku 70-tych. Już wówczas był to wrak, który miał zostać wykorzystany jako improwizowane nabrzeże – pirs dla załadunku innych barek i mniejszych jednostek pływających. Akcję osadzenia barki organizowało Przedsiębiorstwo Budownictwa Hydrotechnicznego "Odra - 2" we Wrocławiu - Zarząd Budowlany w Szczecinie.
W pobliżu znajdowały ruiny niemieckiej cegielni a od drogi do miejsca posadowienia barki wiodła droga brukowana. Mieszkańcy Cedyni i Starego Kostrzynka potwierdzają, że barka w była wykorzystywana jako przystań dla innych jednostek. Dostarczane tu ciągnikami i wywrotkami kamienie służyły między innymi do budowy kamiennych ostróg na Odrze tzw główek.
Mamy nadzieję, że już wkrótce, właśnie dzięki mieszkańcom uda się odpowiedzieć na kolejne stawiane przez historię pytania.
W całej tej historii interesująca jest przeszłość samej barki. Najprawdopodobniej została zbudowana przed 1945 rokiem. Świadczy o tym nitowana konstrukcja i płaty poszycia. Mierzy blisko 20 metrów długości i 4,5 metra szerokości. Dobrze rozpoznawalne są dziób i rufa barki z widocznymi fragmentami drewnianych odbojnic, które obiegały burty na całej ich długości. Zdjęcia archiwalne potwierdzają, że była to dość popularna konstrukcja.
Informację o jej znalezieniu zostaną przekazane do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie oraz do Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Równie ciekawa jest historia dawnej przeprawy przez Odrę, położonej obecnie na styku Gminy Cedynia i Mieszkowice. Tutaj również, dzięki panującym upałom i suszy rzeka odsłoniła swoje tajemnice w pobliżu nieistniejącej dziś osady Schinderkrug leżącej w pobliżu współczesnych Siekierek.
Drewniane pale wbite w dno, to konstrukcja mostu z 1805 roku. Dokładnie w tym samym miejscu znajdował się wcześniejszy most zbudowany w 1755 roku. Wielokrotnie niszczona przez kry i w wyniku wojen konstrukcja, ukazała się nam w całości tego lata. Do mostu przed 1945 rokiem wiodła brukowana droga.
Wspomniany most umożliwiał przeprawę na łęgi odrzańskie a dalej przez główny nurt rzeki, przeprawę umożliwiał prom. Funkcjonował on w tym miejscu 140 lat.
Już wkrótce okolice obu w/w obiektów zacznie badać Pływająca Stacja Badawcza Uniwersytetu Szczecińskiego oraz studenci z Katedry Etnologii i Antropologii Kulturowej US pod opieką dr Piotra Malińskiego. Mamy tym samym nadzieję, na kolejne ciekawe odkrycia oraz ich udokumentowanie naukowe.
Opracowanie: Paweł Pawłowski
Dyrektor Cedyńskiego Ośrodka Kultury i Sportu
Ciekawe Ile dostane za nia w skupie zlomu dzis po nia jade.
OdpowiedzUsuńTo los odsłonił tą barkę aby obecna władza gminy mogła ją sobie odremontować i spływać za 3 lata. Bo w gminnej kasie na nic lepszego nie będzie. Może nawet scena się na niej zmieści.
UsuńBarka ta jest widoczna od lat i wcale nie musi być niskiego stanu wody, dziwi mnie ze tekst jest opracowany przez Pana dyrektora który wywołuje taką sensację wokół tego . Wystarczy tylko znać swoją okolicę.
OdpowiedzUsuńZgadza się, była i jest widoczna, a pan dyrektor szukając sensacji, gdyby poszedł brzegiem w dół Odry to jeszcze by most znalazł.
UsuńAni z niego dobry dyrektor Domu Kultury ani historyk o tej barce wie wiele mieszkańców
OdpowiedzUsuńGminy Cedynia
Skoro wiele mieszkańców wiedziało o tej barce,dlaczego nikt jej nie wskazał jako ciekawostki historycznej???? WSZYSCY piszący hejty na temat P. Pawła są zwyczajnie niedouczeni zazdrośni i po prostu go nie znają. Pan Paweł to urodzony historyk i to z dyplomem magistra historii!!! On kocha to,co robi!!!!!!!!!!!zamiast się cieszyć,że wśród nas jest osoba,która możnaby się poszczycić i jego wiedzą,wam jak zawsze źle. WSTYD
OdpowiedzUsuńTo mógł się dowiedzieć najpierw coś na ten temat a później robić sensacje proste... a jeszcze wyjdzie na to że rybakom miejsce do łowienia zabiorą, bo powiedzą że na zabytku nie wolno łowić
UsuńHistorykiem jest dobrym i to powinien robić ale Dyrektorem Domu KULTURY NIE POWINIEN BYC BO NA TYM SIE NIE ZNA I POWINIEN PRACOWAC W SWOJEJ DZIEDZINIE
OdpowiedzUsuńMagistrów historii u nas w Gminie skolko godno nie wiem ,który jest lepszy od którego .Jak taki dobry to niech naucza dzieci w szkole bo to jest jego profesja a nie w Domu Kultury bo w tan sposób my w Cedyni mamy tylko wycieczki historyczne malowanie pomniczków itd
OdpowiedzUsuńW kostrzynku jest jeszcze jedna barka na kanale w środku wioski
OdpowiedzUsuń