Śmiertelny wypadek niedaleko Mieszkowic


Wypadek na drodze krajowej nr 31 pomiędzy Mieszkowicami a Boleszkowicami. Motocykl zderzył się z samochodem osobowym marki Ford Focus. Kierujący motocyklem zginął na miejscu.

Do zdarzenia doszło w piątek 31 lipca przed godz. 20:00. Droga jest zablokowana. Na miejscu są wszystkie służby. Policja kieruje objazdem przez miejscowość Sitno.
Redakcja

10 Komentarze

  1. Wiadomo coś więcej? Czyja wina?

    OdpowiedzUsuń
  2. W radiu mówili że 90 letnia niemka zajechała drogę motocykliście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehhh.... Nic nowego. Jak zwykle wina jebanej puszki. Szkoda chłopa.

      Usuń
    2. a wiadomo kto jechal motocyklem

      Usuń
    3. Czyżby to była pani Profé? Niemka mieszkająca w Mieszkowicach? O.o

      Usuń
    4. WIADOMOŚĆ DLA ADMINISTRATORA!! bo widzę , że ciężko się domyśleć ..!! Jeżeli nie jesteś w stanie na bieżąco usuwać komentarzy z nazwiskami to zablokuj te niepotrzebne forum dla ,,inteligentnych inaczej'' jakim prawem ktoś wypisuje czyjeś nazwiska jak nie ma odwagi napisać swojego !! winna czy nie kobieta przechodzi teraz również ogromną traumę bo nikt nie zamierzał spowodować wypadku ze skutkiem śmiertelnym , każdemu może kiedyś przytrafić się coś podobnego i nikt nie chciał by żeby cała okolica wytykała i szargała nazwiskiem

      Usuń
    5. Naprawdę?

      Usuń
  3. Nie wierze ze kierowca jechal 90 kmh zwlaszcza motorem. Po pierwsze droga hamowania jest krotka bo przewaznie motocyklista kladzie motor wiec droga hamowania sie konczy. To nie jest argument ze jechal wolno. Po drugie jadac 90 kmh mysle ze mial jakies 60 procent szans zeby odbic w bok albo cos a jezeli jechal 90 kmh i hamowal to motorem napewno o te 20-30 kmh wyhamowal i nie bylo by skutku smiertelnego i jak wiadomo ze motocyklista polozyl motor to znaczy ze jechal o wiele za szybko i czas na rekacje jaka kolwiek byl za krotki. A jesli ta pani wymusila to nechala moze z 10 kmh bo wlaczala sie do ruchu to nie wierze ze jadac 90 kmh kierowca nie nest w stanie wyhamowac . a moze kierowca motoru nie skupil sie na drodze tylko sie obejrzal do tylu i nagle zobaczyl auto ludzie troche logiki . nie wierze motocyklistom zwlaszcza wracajacym z woodstocku. Moze byl pod wplywem albo srodkami odurzajacymi . pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierdolony idioto, bo inaczej ciebie nazwać nie można. Zapewne ty byś przy 90km/h ominął ten samochód robiąc przy tym taniec godowy na kierownicy. Jak mnie wkurwiają takie tępe istoty jak ty, które uważają, że z każdej sytuacji uda się wyjść bez szwanku. Jadąc motocyklem nawet przy 50km/h masz ułamek sekundy na zareagowanie. Może kierowca motocykla nie był na tyle doświadczony, że wiedział od razu co ma zrobić. Wina leży po stronie tej 90 letniej kobiety, a ty jeśli masz zamiar dodawać takie denne komentarze to lepiej zostaw je dla siebie. Jeszcze jedno. Jeśli każdy kto jedzie na woodstock od razu musi być ćpunem, pijakiem itd. to proszę cię skocz z mostu. Jesteś żałosną istotą.

      Usuń
  4. Nie wierze ze kierowca jechal 90 kmh zwlaszcza motorem. Po pierwsze droga hamowania jest krotka bo przewaznie motocyklista kladzie motor wiec droga hamowania sie konczy. To nie jest argument ze jechal wolno. Po drugie jadac 90 kmh mysle ze mial jakies 60 procent szans zeby odbic w bok albo cos a jezeli jechal 90 kmh i hamowal to motorem napewno o te 20-30 kmh wyhamowal i nie bylo by skutku smiertelnego i jak wiadomo ze motocyklista polozyl motor to znaczy ze jechal o wiele za szybko i czas na rekacje jaka kolwiek byl za krotki. A jesli ta pani wymusila to nechala moze z 10 kmh bo wlaczala sie do ruchu to nie wierze ze jadac 90 kmh kierowca nie nest w stanie wyhamowac . a moze kierowca motoru nie skupil sie na drodze tylko sie obejrzal do tylu i nagle zobaczyl auto ludzie troche logiki . nie wierze motocyklistom zwlaszcza wracajacym z woodstocku. Moze byl pod wplywem albo srodkami odurzajacymi . pozdro

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza