Samochód osobowy marki Opel dachował na drodze niedaleko Morynia. Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 maja o godz. 7.00 rano. Kierowca był nietrzeźwy.
Na łuku drogi kierowca nie dostosował prędkości do pokonywanego zakrętu, po czym wypadł z niej i koziołkował. Samochodem kierował mieszkaniec gminy Moryń, który został przetransportowany do szpitala w Dębnie. W aucie jechał tylko on.
Mężczyzna był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Na miejscu były jednostki OSP z Morynia i Witnicy, pogotowie ratunkowe oraz policja,
fot. OSP Moryń
fot. OSP Moryń
Pod Moryniem???? Chyba przed?
OdpowiedzUsuńAlbo za, zależy jak patrzeć :)))
Usuńczyj to opel???
OdpowiedzUsuńnie wiem po były tam az 2 wozy strażackie z Morynia i Witnicy chyba żeby nabić sobie godziny.
OdpowiedzUsuńPo to baranie zeby zebezpieczyć miejsce zdarzenia. zdarzenie mialo miejsce na łuku drogi, a nabić to Ty sobie możesz rozumu do głowy.
OdpowiedzUsuńNo to ładnie panie Andrzeju P. alkohol zrobił swoje i głupota ludzka:-(więcej szczęścia niż rozumu.
OdpowiedzUsuńI powinien być obciążony kosztami całej akcji skoro jechał po pijanemu.
OdpowiedzUsuńteraz to dopiero sie zaczna problemy...doigrał sie
OdpowiedzUsuń