We wtorek informowaliśmy o interwencji straży pożarnej w Sądzie Rejonowym w Chojnie. Strażacy otrzymali wezwanie do udzielenia pomocy starszej kobiecie, która zasłabła, w tym czasie nie było wolnej karetki pogotowia ratunkowego. Dziś Pani Wiesława za naszym pośrednictwem dziękuje za pomoc udzieloną przez OSP Chojna.
- Serdecznie dziękuje strażakom oraz Pani z sekretariatu z sądu, która nie odstępowała mnie, cały czas była przy mnie. Strażacy mają bardzo dobre podejście, są skuteczni i opiekuńczy, czekali na karetkę, podali mi tlen, zrobili na mnie olbrzymie wrażenie, ich profesjonalizm i podejście - powiedziała nam Pani Wiesława Szymakowska - ja najbardziej ze służb szanuje strażaków, oni robią najwięcej, to ludzie o wielkich sercach, to widać ile oni robią, kiedyś zajmowali się tylko pożarami, dziś są wzywani do wielu zdarzeń.
Strażacy z OSP Chojna po przyjeździe na miejsce udzielili pierwszej pomocy, a następnie przekazali poszkodowaną dla ratowników pogotowia.
- Więcej takich ludzi to ten kraj będzie piękniejszy - dodała na koniec Pani Wiesława, której życzymy zdrowia i wszystkiego dobrego.
Tylko, że były osoby, które udzieliły przed OSP pomocy i zawiadomiły odpowiednie służby...
OdpowiedzUsuńCiekawa propaganda jeśli chodzi o straż pożarna ,chyba sztucznie umieją się wypromować bo co by kota z drzewa nie ściągnęli to już mamy bohaterów ,medale i oznaczenia , A przecież od tego te służby są !!!!!. Tak jak poprzednik wspomniał nie ma mowy o osobach które jako pierwsze udzieliły tej osobie pomocy , nie wspomnę już o tym ,że w tym czasie oba zespoły Ratownictwa Medycznego niosły pomoc potrzebującym i też cisza . Przecież na Chojnie dużo częściej słychać karetkę na sygnale niż Straż i częściej ktoś postronny pomaga bezinteresownie drugiej osobie i jakoś nikt nie leci z podziękowaniami ALE JEŚLI CHODZI O STRAŻ TO JUŻ BOHATEROWIE :)
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałem artykuł, że sam Jurczyk (Prezydent Szczecina) był zdziwiony i nie potrafił zrozumieć dlaczego ma wręczyć jakąś tam nagrodę bohaterskiemu strażakowi który wskakując do wody uratował tonącą kobietę. Bo najdziwniejsze było to, że ten strażak był w pracy ,przebrał się w kombinezon i zrobił to za co dostaje wpłatę i po co przychodzi do roboty :) Ale podobno naciski były aby jednak oficjalnie uhonorować bohatera ,co miało miejsce
Jest różnica pomiędzy PSP a OSP. W większości OSP w kraju nie ma czegoś takiego jak stawka godzinowa. Często Ci ludzie, ryzykują życie nie dla sławy, honoru czy propagandy społecznej, tylko dla samych siebie. Może kiedyś uda Ci się uratować komuś życie i zobaczysz, że jest to o wiele więcej warte niż drobne pochwały lub zwykły metalowy medalik, który można sobie kupić za 3 zł.
UsuńLans straży i parcie na szkło. Wiecie dlaczego w mediach o danym zdarzeniu, o wypadku, o poszkodowanych, wypowiadają się strażacy? Bo w tym czasie Zespół Ratownictwa Medycznego transportuje poszkodowanego na SOR lub szpitalną izbę przyjęć, niejednokrotnie walcząc o zdrowie lub życie pacjenta, którego przewozi. Ratowanie nie kończy się na wydobyciu poszkodowanego z wraku, pogorzeliska, czy innego miejsca zdarzenia. Ono tam się dopiero zaczyna.
OdpowiedzUsuńSzukacie dziury w całym, a Pani chciała tylko podziękować. Jedni to robią inni nie. Gdyby Pani Wiesława potknęła się na ulicy i pomógł by jej wstać zwykły przechodzień, pewnie i jemu by podziękowała. Tak, strasznie to dziwne gdy ktoś chce w taki sposób okazać wdzięczność, bo większość woli narzekać, krytykować, oczerniać lub mieszać z błotem.
OdpowiedzUsuńDoprawdy?
Usuńkażdy musi udzielić pierwszej pomocy, widać jak pracownicy w sądzie są przeszkoleni, siedzą kawę piją i wiecznie czasu nie mają, pogratulować :)
OdpowiedzUsuńWidać, że czytasz ze zrozumieniem, pogratulować. W pierwszym zdaniu Pani dziękuje również pracownikowi sądu, za pomoc a śmietankę spija OSP, gdzie tu logika.
UsuńStraż Pożarna są to jedne służby mundurowe które Szanuje, jednak też oni mają swoje odchyły.
OdpowiedzUsuń"Lans straży i parcie na szkło. Wiecie dlaczego w mediach o danym zdarzeniu, o wypadku, o poszkodowanych, wypowiadają się strażacy? Bo w tym czasie Zespół Ratownictwa Medycznego transportuje poszkodowanego na SOR lub szpitalną izbę przyjęć, niejednokrotnie walcząc o zdrowie lub życie pacjenta, którego przewozi. Ratowanie nie kończy się na wydobyciu poszkodowanego z wraku, pogorzeliska, czy innego miejsca zdarzenia. Ono tam się dopiero zaczyna. "
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca rozumiesz słów które piszesz. Czy strażakom dziękuję się publicznie gdy gaszą pożar? Nie. Czy dziękuję się strażakom publicznie za uratowanie ludzi z wypadków? NIE. Tak samo nie dziękuję się pogotowiu za transport lub udzielenie pomocy przed medycznej. Lecz gdyby ratownicy przez przypadek pomogli by w gaszeniu lub wyciągnięciu ludzi z budynku uwierz mi też by im publicznie podziękowano tak samo i ja byłbym w pierszej kolejności by móc im pogratulować. Dziękujemy za to, że ktoś zrobił coś co nie jest naszą pracą, obowiązkiem.