Osobowy Volkswagen dachował na drodze pomiędzy Cedynia a Lubiechowem Dolnym. Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę.
Zdarzenie miało miejsce około północy na drodze wojewódzkiej nr 125, kierowca najprawdopodobniej nie dostosował prędkości auta do warunków panujących na drodze, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mógł być w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna został zabrany przez policję.
Na miejscu byli strażacy z OSP Cedynia i Lubiechów Górny, policja oraz pogotowie ratunkowe.
Zobacz zdjęcia na naszym profilu na Facebooku
To był pijany czy nie? Co innego piszecie w tytule, a co innego w treści wiadomości.
OdpowiedzUsuńnie przystosował prędkości ? a może nie dostosował ? był pijany czy w stanie nietrzeźwości?
OdpowiedzUsuńilekroć człowiek myśli że poziom dziennikarstwa na tym portalu osiągnął dno to skutecznie pukacie w to dno od spodu...
Istnieje pojęcie "stan nietrzeźwości" lub "stan po spożyciu alkoholu". Wyrażenie "pijany" jest raczej uniwersalne.
UsuńCiągle dążymy to polepszenia jakości naszych materiałów i dziękujemy za wszelkie uwagi i komentarze naszych czytelników.
Serdecznie pozdrawiamy
ale to już nie chodzi o to czy był po wpływem alkoholu, czy był w stanie po spożyciu alkoholu, czy był pijany... jest jedna prosta zasada: PIŁEŚ- NIE JEDŹ. jeżeli ktoś jest na tyle głupi, że wsiada za kierownice to takie dachowanie to stanowczo za słabe... dobrze, że tak się skończyło , bo bynajmniej nie pojedzie dalej i nie bedzie stwarzał zagrożenia dla innych kierujących TRZEŹWYCH kierowców. dla takich PIJACZURYNÓW powini wprowadzić bardzo surowe kary!!!
OdpowiedzUsuńtak najlepiej odrazu nabić na pal a może tobie to nigdy się nie zdarzyło jechać po piwku przestań facet bo frajera z siebie robisz
UsuńA proszę sobie wyobrazić, że ja mam prawo jazdy od 18 lat i nigdy nie zdarzyło mi się wsiąść za kierownicę choćby po małym piwku. NIGDY! Nawet przez wieś w której mieszkam z imprezy do domu nie wybrałam się autem. Trzeba być świadomym tego co się robi i odpowiadać za swoje postępowanie.
UsuńCzy wy ludzie czytacie co wy piszecie? Chyba po to są definicje - pod wlywem upojenia alkocholowego i pod wplywem alkocholu. To dwa różne statusy. wystarczy, że byłeś na weselu, piłeś całą sobotę a w niedziele musisz wyjeżdżać. Nastepnego dnia możesz czuć się świetnie ale we krwi dalej możesz coś mieć a czasem jak i zęby umyjesz to to nie pomoże bo nawet na drugi dzień Ci może wykryć w wydychanym powietrzu. Skończcie pierdolić bo poziom komentujących na tej stronie z dnia na dzień DRASTYCZNIE SPADA.
OdpowiedzUsuńalkohol * nie spinam się, błąd wynikający albo z niedouczonej ortografii albo z szybkiego pisania, ale patrząc na poziom komentarza raczej obstawiałbym to drugie, POZDRAWIAM !
Usuń