Poseł Hoc chce pomóc rozwiązać problemy muzeum w Starych Łysogórkach


Poseł Czesław Hoc zaangażował się w kwestie zapewnienia środków niezbędnych dla utrzymania i rozwoju Muzeum Pamiątek 1 Armii Wojska Polskiego w Starych Łysogórkach oraz Cmentarza Wojennego w Siekierkach, w gminie Mieszkowice. 

Czesław Hoc pochodzi z Jelenina, to poseł na Sejm V, VI i VII kadencji, reprezentuje Prawo i Sprawidliwość, z zawodu jest lekarzem.

O problemach muzuem przy Cmentarzu Wojennym Siekierki w Starych Łysogórkach pisaliśmy tu.

Poseł wystosował interpelację do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Małgorzaty Omilanowskiej oraz Ministra Obrony Narodowej Tomasza Siemoniaka. Poniżej publikujemy pełną treść pisma: 

Na Cmentarzu Wojskowym w Siekierkach, w cieniu osobliwych i symbolicznych sosen leżą prochy ponad 1975 żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego poległych w operacji berlińskiej podczas forsowania Odry w dniach 16-20 kwietnia 1945 r.. Tuż obok, w Muzeum Pamiątek 1 Armii WP w Starych Łysogórkach – „materialna” pamięć heroizmu polskich żołnierzy. Naprzeciw wejścia do Muzeum stoi Czołg – Pomnik! Czołg IS-2 (radziecki ciężki czołg, w służbie 4. Samodzielnego Pułku Czołgów). A w dniu 18 kwietnia 2015 r. – „pełna” 70 - Rocznica Forsowania Odry. Odbędą się – jak co roku - Uroczystości szczebla krajowego! 

I oto, dowiaduję się, że Muzeum w Starych Łysogórkach lada moment przestanie istnieć! Powód?! Otóż, utrzymanie Muzeum w Starych Łysogórkach (wynagrodzenie pracownika, koszty eksploatacji) - to ok. 100 tys. zł rocznie! Ponadto, eksponaty z okresu II wojny światowej, wybitni specjaliści ocenili, że „mogą być bronią, elementami broni bądź amunicją”, zatem zostały …. zdeponowane w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji!? Póki co, nie zarekwirowano jeszcze Czołgu-Pomnika. 

I śmieszno! I straszno!

Otóż, Muzeum przetrwało dramatycznie trudny i ubogi okres PRL-u, tzw. głębokiej komuny, a eksponaty Muzeum, nie posłużyły za broń, ani za element broni, ani za amunicję nawet w okresie „zimnej wojny”! Natomiast, w okresie utrwalającej się demokracji i wszechobecnej „Zielonej Wyspy” – zabrakło rocznie ok. 100 tys. zł, a eksponaty Muzeum okazały się groźne i zdolne… do użycia. Losy Czołgu-Pomnika, zapewne są też już przesądzone, jeśli nie zostanie zdeponowany … w Armii, to zapewne sprzedany na …złom. 

Zatem, połączone siły i aktywność Wojewody Zachodniopomorskiego, Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, władz samorządowych wszystkich poziomów, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a także Skarbu Państwa Polskiego (właściciela Cmentarza Wojennego) wraz z możliwością aplikowania po środki unijne - nie stać jest rocznie 100 tys. zł na utrzymanie Muzeum. A przecież to tylko tyle, ile miesięczna (!) pensja prezesa JSW (Jastrzębskiej Spółki Węglowej), czy też prezesa Zarządu Polskich Linii Kolejowych. To też tylko dwie i pół torebki Szefowej Rady Nadzorczej Kompanii Węglowej, która na konferencję o planie naprawczym dla spółki węglowej stojącej na skraju bankructwa przyszła z jedną z najdroższych damskich torebek świata, wartości ponad 40 tys. zł (!). Nie wspomnę o stracie resortu Sportu w kwocie 5 mln zł (!) wydanych na koncert wielce kontrowersyjnej Madonny na Stadionie Narodowym, co więcej, który odbył się w 1 sierpnia, a więc w Narodowym Dniu Pamięci Powstania Warszawskiego. 

Szanowna Pani Minister! 
Szanowny Panie Ministrze! 

Tymczasem, sprawa jest bardzo poważna. I nie chodzi tylko o wartość szacunku dla historii i kultywowania pamięci oraz pielęgnowania chlubnej tradycji. Nie chodzi też o to, czy Muzeum jest państwowe czy samorządowe. Chodzi nade wszystko o kształtowanie przyszłości przez młode pokolenia i pamięć o ofierze krwi naszych Ojców w walce o niepodległość i wolność Ojczyzny. Muzeum w Starych Łysogórkach i Cmentarz Wojenny, bez względu na dzisiejszą ocenę konotacji politycznych tych czasów – chroni pamięć o tych Bohaterach. 

Ułożone symetryczne, białe na kształt krzyża, mogiły poległych żołnierzy na Cmentarzu Wojennym wraz z muzealnymi eksponatami jego uzbrojenia, codziennie każdemu odwiedzającemu oznajmiają, że - Oni polegli, by inni mogli iść dalej! Wpisują się też w słowa pieśni polskich żołnierzy w szturmie pod Monte Casino - „bo krzyżami wolność się mierzy” 

Śmiem twierdzić, że nie ma w województwie zachodniopomorskim dorosłego, który nie byłby na Cmentarzu Wojennym i w Muzeum w Starych Łysogórkach. A na pewno, nie ma nikogo, kto był tam i nie wykonał zdjęcia na Czołgu-Pomniku lub w jego pobliżu. Nie ma też rodzica, który by nie przywiózł na to szczególne miejsce swoich córek i synów! Ani ucznia z mojego Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów spod Siekierek w Chojnie, który nie byłby na jednej z corocznych Uroczystościach kolejnej Rocznicy Forsowania Odry! 

Teraźniejszość już jutro stanie się przeszłością! Przeszłość, która może być już wkrótce – zapomniana!„Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, Zapomnij o mnie” – te ostatnie słowa ze sceny więziennej z „Dziadów” cz. III Adama Mickiewicza nie są zarezerwowane tylko dla wiecznej pamięci o wywożeniu kibitkami młodych Polaków na Sybir („nieludzką ziemię”). 

Pytania: 
1/Czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Obrony Narodowej spowoduje stosowne rozwiązania prawne odpowiednich instytucji państwowych lub samorządowych w kwestii nie tylko utrzymania, ale także rozwoju i modernizacji Muzeum Pamiątek 1 Armii WP w Starych Łysogórkach oraz Cmentarza Wojennego w Siekierkach? Czy przydzieli z puli ministerialnej środki na ten cel? 
2/Czy Ministerstwa wyjaśni też i przedstawi naukową argumentację procesu zdeponowania eksponatów Pamiątek 1 Armii WP Muzeum w Starych Łysogórkach i czy rzeczywiście owa „argumentacja” ma być też powodem „zdeponowania” Czołgu – Pomnika w Starych Łysogórkach?
Redakcja

40 Komentarze

Nowsza Starsza