Od blisko dwóch lat mieszkańcy Grzybna szukają pomocy przy rozwiązaniu poważnego problem, którym jest pochylający się komin w budynkach starej gorzelni. Budowla w każdej chwili może runąć.
O problemie wie gmina a nawet Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, wiele pism do tych instytucji wysłała sołtys Grzybna Beata Malecka. W sprawę zaangażował się radny powiatowy Paweł Sławiński. Działania podjął również burmistrz Adam Fedorowicz.
W sierpniu 2013 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gryfinie wydał decyzje o rozbiórce komina. Dlaczeg do tej pory tego nie zrobiono? Nieruchomośc została zajęta przez komornika a żadna z powyższych instytucji nie ma pieniędzy na przeprowadzenie rozbiórki.
- PINB w Gryfinie w swoim budżecie nie posiada środków na wykonanie zastępcze. W związku z tym mając na względzie powyższą sytuację oraz trudną sytuację finansową właściciela nieruchomości - posiadając jego zgodę podjęłam jak się okazało bezskutecznie działania mające na celu przeprowadzenie rozbiórki komina przez osoby prywatne lub firmę (w zamian za pozyskanie materiału z rozbiórki) - informowała w październiku Beata Kołodziejska.
Komin znajduje się blisko drogi publicznej, zaledwie kilka metrów dalej są już pierwsze domy mieszkalne, ponadto obok budowli czesto przechodzą dzieci idące do szkoły.
Tags:
Chojna