Starszy mężczyzna odkręcił gaz i próbował popełnić samobójstwo. Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór (tj. 31 stycznia) w Mieszkowicach w jednym z bloków na ulicy Warszawskiej.
Na numer alarmowy mieli zadzwonić sąsiedzi, którzy wyczuli ulatniający się gaz. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja i straż pożarna, funkcjonariusze zajęli się niedoszłym samobójcą.
Zarządzono ewakuację, ruch na pobliskiej drodze w kierunku Zielina odbywa się wahadłowo. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna próbował targnąć się na swoje życie.
Małe...a nawet duże sprostowanie (jestem mieszkanką tego bloku) nikogo nie ewakuowano, mężczyzna nie chciał wysadzić bloku tylko chyba życie mu się znudziło...
OdpowiedzUsuńSkoro podaja ,ze mezczyzna chcial popelnic samobojstwonodkrecajac gaz ,a mieszka w bloku ,to jak to widzisz nie ewakuowac ludzi z budynku? Nooo chyba ze najlepiej jakby razem z durniem co chce sobie zycie odebrac poszlo w pizdu pol budynku razem z mieszkancami ,babo ogarnij sie !
UsuńSkoro próbował wysadzić mieszkanie, to częśc bloku też poszłaby z dymem
OdpowiedzUsuńtakie rzeczy tylko w Mieszkowicach, dzieją się tam cuda niewidy
OdpowiedzUsuńNie próbował niczego wysadzić tylko chciał się zatruć gazem.
OdpowiedzUsuńTrochę niedopracowany ten artykuł. Było trochę inaczej. Wiem bo tam mieszkam...
OdpowiedzUsuńale skoro gaz ulatniał się a mężczyzna chciał zatruć się gazem to i tak mogłoby dość do wybuchy
OdpowiedzUsuńwtedy jak ktoś napisał wyżej, "wysadzi mieszkanie i jednocześnie część bloku"
Gaz jest szczególnie niebezpieczny, gdy jego stężenie w pomieszczeniu osiągnie wartość 5-15% całkowitej objętości powietrza, tworząc mieszaninę wybuchową.
Wystarczy wtedy iskra - włączenie światła czy latarki - aby nastąpił wybuch.
ludzie w Mieszkowicach naprawdę są nieświadomi co mogło się zdarzyć !!!
Anonimowy podaje stężenia dla jakiego gazu? Ludzie na forach nie wiedzą co piszą!
UsuńStrach mieszkać w bloku
OdpowiedzUsuńMieszkowice to stan umysłu :D
OdpowiedzUsuńKto to taki mądry?
OdpowiedzUsuńMieszkowice wszystko jasne
OdpowiedzUsuńpatola i nic więcej dodać!!!
OdpowiedzUsuńi może czytając te wszystkie teraz komentarze oczywiście nie było ewakuacji bo nasza policja była na miejscu i teraz ten burak który ostatnio obraził naszego kolege jarka bo przy tym zdarzeniu też on dowodził bo przyjechali pierwsi dzięki niemu jako dowódcy i dla zespołu szacun akcja profesjonalna pochwalił go komendant powiatowy z gryfina za profesjonalizm ewakuacja nie była potrzebna bo dowódca detektorem stwierdził że nie ma zagrożenia a ci którzy go ostatnio pojechali nie mają do nas polotu i niech wioski się trrochę uczą od nas i nie obrażają ludzi którzy też są za nimi a ten obgadany przez was jarek nic wam nie zrobił dzięki niemu gość się nie przekręcił my jesteśmy zespołem działamy razem i do jarka nic nie mamy a buraki niech nam go nie obrażają ma wiedze i potrafi dowodzić ma posłuch i jest spełniony nigdy się nie wywyższa z a przy tej akcji tylko my wiemy jak było naprawdę
OdpowiedzUsuńIstnieje coś takiego jak przecinki, kropki i inne znaki interpunkcyjne.
UsuńKierowcy z mieszkowic to niech się pierwszo nauczom jeździć po trzeźwemu do akcji
Usuńa co sugerujesz ze na akcji był ktoś pod wpływem alkoholu ze strażaków ????Jak taka mądra czy mądry to trzeba było podejść do obecnej na akcji policjantów i powiedzieć a uwierz mi że zdziwienie bna Twojej Twarzy by było bo nikt pijany nie był ....
UsuńP.S naucz się pisać po polsku widać że szkoły ktoś tu nie skończył
a mam pytanie jacy funkcjonariusze zajeli się jako pierwsi bo jestem sąsiadką i wiem no była policja ale dopiero strażacy profesjonalnie zadziałali bo szli po klatce po ciemku i coś tam mieżyli a każdy fik światło pozdrowienia dla lokalnej policji
OdpowiedzUsuńPrędzej spodziewałbym się patologii na Willowej ale na Warszawskiej,coś nie bywałego.
OdpowiedzUsuńTo znaczy że Warszawska przejęła pałeczkę... Tylko na jak długo? "akcja niezbyt szybka a ile bohaterów..." Dobrze że nikomu nic się nie stało.
UsuńA może lepiej zastanowić się, co było powodem takiego kroku,ze Pan chciał skończyć ze sobą,a nie zastanawiał się nawet,że ucierpią też inni lokatorzy. Popatrzmy w tym swoim biegu na sasiadów - Danuta.
OdpowiedzUsuń... Tu ludzie z Mieszko jak i z okolic potrafią tylko komuś koło dupy narobić za wszelką cenę, zmieszać z błotem itp. Komuś krzywda się dzieje to patrzą i nic nie robią tylko ploty sieją. Tyle co nas w straży jest to jest cud. Czasami coś zrobimy dobrze czasami źle ale cały czas chcemy pomagać a nie potraficie tego dostrzec. Szkoda że swój swojemu kłody rzuca pod nogi tylko gorzej będxie jak o tą kłodę potkniemy się biegnąc wam na ratunek.Mateusz
OdpowiedzUsuń