Szukali zwłok dziecka w jeziorze


Policja i strażacy w środę, 3 grudnia prowadzili działania na jeziorze Morzycko. Od rana, między innymi przy użyciu echosondy przeszukiwano dno jeziora. 

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kilka dni temu do policji wpłynęła informacja dotycząca wrzucenia do wody czegoś, co mogło wyglądem przypominać małe dziecko. Świadkiem zdarzenia miał być jeden z mieszkańców.

Funkcjonariusze do każdej takiej sprawy podchodzą bardzo poważnie, również w tym przypadku postanowiono sprawdzić dno jeziora, po kilku godzinach poszukiwań, nic nie znaleziono. W działaniach brał udział jeden zastęp OSP Moryń oraz policja.

Poszukiwania zostały zakończone ok. południa (fot. Hubert Krysiak)

Redakcja

13 Komentarze

  1. To że niczego nie znaleziono nie świadczy że w jeziorze nie ma ciała dziecka. Topielców też nie znajdują odrazu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za zwyrodnialec mógł tak zrobić!!!aż ciarki przechodzą!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. To niech powie świadek kto to wyrzucił?
    ewentualnie czemu od razu nie zgłosił to zdarzenie na policje????

    OdpowiedzUsuń
  4. dziwna sprawa, może ma ktoś więcej szczegółów ??

    OdpowiedzUsuń
  5. sprawa wygląda tak. Późnym wieczorem prawdopodobnie w niedziele jakiś chłopak z Gadna przyuważył ze jakiś człowiek wyrzuca coś przypinającego worek wrzuca do jeziora z pomostu. niestety nie wiadomo co to za człowiek. następnego dnia chłopiec pochwalił się o tym w szkole i jakimś trafem doszło to do do któregoś z pracowników szkoły. w obecności psychologa chłopiec zeznawał i powtórzył wszystko. w poniedziałek policja szukała worka z brzegu. nic nie znaleźli. następnie po analizie zeznań służby postanowiły zbadać większy obszar gdyż worek mógł odpłynąć od pomostu. w środę 3 grudnia ponownie przystąpiono do poszukiwań tym razem przy pomocy lodzi i echosondy. po 4 godzinach poszukiwań odstąpiono od tych działań. jeżeli w wodzie faktycznie znajduje się ciało to prawdopodobnie wypłynie ono. nie ma 100 % pewności że faktycznie jakieś ciało znajduje się w wodzie. nie ma i tak szans na uratowanie czyjegokolwiek życia dlatego odstąpiono od działań. tak na prawde nikt nie wiedział czego szuka. mogło to być dziecko koty psy a być może gościu karmił ryby.

    faf..

    OdpowiedzUsuń
  6. Poznym wieczorem?Teraz juz o 16 jest ciiemno.Dziwne to i to bardzo dziwne!Teraz fantazja u dzieciakow dziala i nawet najlepszego psychologa mozna oszukac.Nie wspominajac o psychologubze szkoly w Moryniu.Parodia!Ktos cos widzial......Chyba tylko ciemnosc!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fakt!Teraz szybko ciemno.Co mozna zobaczyc w ciemnosciach?Bardzo dziena i nie trzymajaca sie kupy historia.

    OdpowiedzUsuń
  8. pic na wodę ludzie cos wymysla to szkoda gadac

    OdpowiedzUsuń
  9. wyjdzie wszystko z czasem

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda slzszalem od znajomego ze ktos utopil dziecko.
    I najprawdopodobniej ze swoja dziewczyna.
    Debil totalny debil!!

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza