W workach, które wykopano z ogródka przy domu Beaty K. w Strzeszowie znaleziono szczątki czwórki dzieci. Biegli sądowi zakończyli badanie kości.
41-latka przyznała się do urodzenia czwórki dzieci w latach 2007 - 2009, nie przyznaje się jednak do ich zabicia, twierdząc, że urodziły się martwe.
Po raz pierwszy na prywatnej posesji w Strzeszowie (gm. Trzcińsko Zdrój) śledczy pojawili się w lutym po anonimowym zgłoszeniu. Odnaleziono wtedy szczątki noworodka, w maju ponownie przeszukano teren, policjanci odkryli kolejne pięć worków zawierających kości.
Badania w Zakładzie Medycyny Sądowej trwały kilka miesięcy, prokuratura potwierdziła, że w czterech workach znajdowały się szczątki noworodków, pozostałe zawierały szczątki zwierząt.
Jak podaje Radio Szczecin, kobieta obecnie przebywa na obserwacji psychiatrycznej.
41-latka przyznała się do urodzenia czwórki dzieci w latach 2007 - 2009, nie przyznaje się jednak do ich zabicia, twierdząc, że urodziły się martwe.
Po raz pierwszy na prywatnej posesji w Strzeszowie (gm. Trzcińsko Zdrój) śledczy pojawili się w lutym po anonimowym zgłoszeniu. Odnaleziono wtedy szczątki noworodka, w maju ponownie przeszukano teren, policjanci odkryli kolejne pięć worków zawierających kości.
Badania w Zakładzie Medycyny Sądowej trwały kilka miesięcy, prokuratura potwierdziła, że w czterech workach znajdowały się szczątki noworodków, pozostałe zawierały szczątki zwierząt.
Jak podaje Radio Szczecin, kobieta obecnie przebywa na obserwacji psychiatrycznej.