Pilot, który wygrał zawody w Chojnie, zginął ratując ludzi

Kilka dni temu Polską wstrząsnęła informacja o tragicznym wydarzeniu w miejscowości Karczówka k/Żagania, gdzie 7 osób utopiło się w szambie. Jedną z ofiar był Andrzej Jabłoński, który wziął udział w Zlocie Pojazdów Terenowych w Chojnie. 



- 17-letni Andrzej Jabłoński stawiał pierwsze kroki w przygodzie z off-roadem. Startował jako pilot z kierowcą Mirkiem Płonką, w kategorii Extrem Elektryk zajęli pierwsze miejsce - mówi Zbigniew Haciło, prezes chojeńskiego klubu 4x4.

Młodzieniec był strażakiem ochotnikiem, chciał ratować osoby topiące się w szambie, niestety sam przypłacił to życiem.

Zlot Pojazdów Terenowych "Lotniskowiec" został zorganizowany w ostatni weekend czerwca.

Klub Off-Road 4x4 w Chojnie składa wyrazy współczucia rodzinie i wszystkim znajomym Andrzeja.
Redakcja

2 Komentarze

  1. Nie znam TYCH LUDZI ,ale cały czas jestem wstrząśnięty tą tragedią. Szczere wyrazy współczucia dla rodzin tych którzy tam zginęli . Ogromna tragedia. To się w głowie nie mieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. pokój jego duszy

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza