Jesienią powinien rozpocząć się proces Piotra Sz., który miał przyczynić się do śmierci zielonogórskiego biznesmena, właściciela stacji paliw działających pod szyldem Apexim AB. Jak podaje Märkische Oderzeitung Adam B. nie został zamordowany.
Adam B. był najbogatszym człowiekiem w Zielonej Górze. Firma Apexim miała na całym pograniczu polsko - niemieckim 14 stacji paliw.
4 czerwca 2013 roku, ochroniarz biznesmena, który przez lata mieszkał z nim w luksusowej willi w Zielonej Górze, miał zażądać w prezencie od swojego szefa dużej sumy pieniędzy, gdy ten odmówił, Piotr Sz. go pobił. B. został znaleziony martwy następnego dnia rano przez innych pracowników.
Jak podaje niemiecka gazeta pierwsze podejrzenia śledczych wskazywały, że było to morderstwo, jednak wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok były niejednoznaczne. Ciało zostało ekshumowane i zbadane po raz drugi. Według prokuratury ofiara doznała podczas pobicia ataku serca i to była bezpośrednia przyczyna śmierci biznesmena.
Tags:
Chojna
Wielkie mi halo..
OdpowiedzUsuńhttp://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/zielona-gora/a/nowe-szokujace-fakty-w-sprawie-smierci-milionera-adama-b-szefa-apeximu-ab-z-zielonej-gory,10656486/
OdpowiedzUsuń