Strzeszów - nowy wątek w śledztwie? Prokuratura dementuje














Nieoczekiwany zwrot śledztwa w sprawie zakopanych noworodków w Strzeszowie?Prokuratura ma badać czy część zakopanych dzieci mogła nie być oskarżonej Beaty K., ale jej córek - taką informację podaje dziś dziennik "Fakt". Rzecznik Prokuratury Okręgowej jednak dementuje rewelację gazety, twierdząc, że ta podaje nieprawdziwe informację. 




Sąsiedzi Beaty K. utrzymują, że nie wiedzieli nic o ciążach, sama oskarżona podczas przesłuchania powiedziała, że po prostu ma taką budowę ciała.

Rodzina K. miała mieszkać w jednym pokoju. Według Ośrodka Pomocy Społecznej w Trzcińsku Zdroju, była to normalna rodzina. Oskarżona o dzieciobójstwo kobieta w przeszłości na zlecenie MOPS-u zajmowała się chorym człowiekiem, z powierzonych zadań wywiązywała się wzorowo.

– Badamy sprawę pod kątem, czy wszystkie znalezione dzieci należą do Beaty K. Nie wykluczamy hipotezy, że matka któregoś z zakopanych dzieci to może być jedna z córek Beaty K. Sprawdzamy, czy ktoś z rodziny lub osoby trzecie nie pomagały w morderstwie dzieci – powiedział dla dziennika Fakt Hubert Góźdź, prokurator rejonowy w Gryfinie.

Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie dementuje informację podane przez gazetę  - informacja w Fakcie nie jest prawdziwa. 

Szczątki noworodków mają zostać poddane badaniom DNA, trwają również specjalistyczne badania dwóch worków znalezionych na posesji w maju.

Redakcja

8 Komentarze

  1. przykro, że Ch24 cytuje informacje z brukowca. A prokuratorzy powinni najpierw uzgodnić wersje między sobą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już nie pierwszy raz kiedy tak się dzieje. Zamiast sprawdzonych faktów podaje się tutaj wymysły i domysły ... dlatego nie wiadomo jaka jest prawda a ludzie ślepo wierzą w to co tutaj przeczytają.

      Usuń
    2. Nauczcie się czytać ze zrozumieniem. Przecież co prawda cytują Fakt, ale odrazu dementują tę informację ustami rzecznika prokuratury. Informacja jest więc sprawdzona, pozatym uważam, że faktycznie sprawdzają córki, ale nie chcą oficjalnie tego przyznać.

      Usuń
    3. zanim zaczniesz pouczać, co do czytania ze zrozumieniem, powtórz ortografię (pisownia razem lub osobno). A co do meritum, to właśnie tabloidy specjalizują się w bełkocie typu: informacja razem z dementi - trochę brudu się przylepi, a przy okazji zainteresowanie tanimi sensacjami zawsze ma wzięcie.

      Usuń
    4. Ważniejsze jest czytanie ze zrozumieniem od ortografii. Możesz zrobić 10 błędów w jednym zdaniu, a ktoś kto potrafi czytać ze zrozumieniem przeczyta to bez problemu i zrozumie! A jeśli ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, nawet napisane bezbłędnie jedno słowo sprawi mu trudności w zrozumieniu sensu tego słowa.

      Usuń
  2. ....powiedział dla dziennika Fakt....

    chyba powiedział DZIENNIKOWI...

    takie błędy, że żal się robi, i jak tu wierzyć w podawane informacje? pewnie jakieś bujdy!! WSTYD za te błędy powinno być portalowi..

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że w takich informacjach doszukujemy się tylko łapania za słówka i błędów ortograficznych...

    OdpowiedzUsuń
  4. A co ? lepiej gonić sensacje i doszukiwać się czegoś, czego być może nie ma ???

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza