- Pierwszym rozmówcą, który zainspirował mnie do utrwalenia powojennych historii, był pan Ryszard Jarosz z Grzybna. Szczególnie utkwiła mi w pamięci opowieść o niemieckim nauczycielu, który na wieść o zbliżających się wojskach radzieckich, ukrył dzieci z okolic w pobliskim wąwozie - czytamy we wstępie.
Publikacja wypełniona jest nie tylko wspaniałymi historiami ale również unikatowymi zdjęciami z okresu przedwojennego oraz ilustracjami, które wykonał Marcin Przydatek.
- Jest to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie i dzięki temu później przez cały czas podtrzymywane są nasze relacje [czyt. z osadnikami]. Jak tylko mogłem odwiedzałem, kontakt zawsze jakiś istnieje nawet po przez dzieci. - mówi nam Andrzej Krywalewicz, opowiadając o powstaniu jego publikacji.
Pierwotnie wspomnienia publikowane były na łamach portalu chojna24.pl w zakładce "Andrzej Krywalewicz". Następnie, po małych modyfikacjach, przełożono je na papier.
Czytaj również:
Premiera książki Andrzeja Krywalewicza "Tam gdzie zatrzymał się pociąg"