Na środowy mecz do Myśliborza, Morzycko Moryń jechało jako niezaprzeczalny faworyt. Goście są liderem tabeli, a gospodarze ją zamykali. Trenowani przez Piotra Janickiego zawodnicy nie mieli jednak łatwej przeprawy.
Przez całą pierwszą połowę to goście dominowali na boisku, piłka jednak nie potrafiła znaleźć drogi do bramki i po pierwszych 45. minutach było 0-0. W drugiej części spotkania gra była bardziej wyrównana. Pod koniec spotkania zapowiadało się na sensację i podział punktów.
W już doliczonym czasie gry, w 92. minucie sędzia odgwizdał karnego dla Morzycka, pewnym egzekutorem okazał się Radosław Stasiak. Chwilę później sędzia zakończył mecz. Morzycko wygrało z Osadnikiem 0-1.
Po golu grupa miejscowych kibiców zaatakowała fanów z Morynia, nikomu na szczęście nic się nie stało dzięki szybkiej reakcji innych kibiców, który rozdzielali swoich kolegów.
Piłkarze z Morynia jako jedyny zespół w IV lidze ma komplet punktów po rozegraniu 4. kolejek zajmują 1. miejsce w tabeli.
fot. archiwum / video: Hubert Krysiak