Prokurator rozważa przekazanie eksponatów muzealnych w postaci broni palnej z "muzeum" w Starych Łysogórkach do innej placówki.
W lutym w artykule "Co dalej z muzeum przy cmentarzu Siekierki?" informowaliśmy o problemach muzeum. Broń z okresu II wojny światowej, która stanowiła eksponaty, została zaaresztowana przez policję w 2013 roku w związku z brakiem wymaganego zezwolenia na jej przechowywanie. Prokuratura ze względu na znikomą szkodliwość czynu umorzyła postępowanie. Burmistrz Mieszkowic Andrzej Salwa skierował pismo do Prokuratury z prośbą o zwrot eksponatów, jednak nie otrzymał odpowiedzi.
Pismo w tej sprawie wystosował również radny powiatowy Paweł Sławiński. Odpowiedź przyszła wraz z końcem lutego.
- (...) z uwagi na brak stosownych uprawnień przez placówkę muzealną do przechowywania spornej broni, jej zwrot jest niemożliwy w świetle obowiązujących przepisów prawa. W tym stanie rzeczy prokurator wniósł o przepadek zabezpieczonych jednostek broni na rzecz Skarbu Państwa (w tym rozważenie przekazania broni innej uprawnionej jednostce muzealnej) - informuje Prokurator Rejonowy Hubert Góźdź.
Oznacza to tyle, że eksponaty mogą nie wrócić do placówek w gminie Mieszkowice, ponieważ nie posiadają one statusu muzeum.
Tags:
Mieszkowice
Chore prawo !
OdpowiedzUsuńSzkoda, bardzo żałuję.
OdpowiedzUsuńCiekawe gdzie teraz trafią? Polskie prawo jest sto lat za murzynami, w takim systemie daleko nie zajdziemy :(
OdpowiedzUsuńPrzez tyle lat bylo dobrze ,wszystim pasowalo-odpowadalo przyjezdzaly wkadze z Warszawy na uroczystosci a teraz nagle nic nie pasuje ! Eksponaty maja wrocic na swoje miejsce czyli do muzeum w Siekierkach nad Odra ,ludzie dajmy sie zwariowac chca odebrac nam czesc historii ! Nie mam pewnosci czy ktores z eksponatow niebyły uzywane podczas ll wojny przez czlonkow mojej rodziny ,ktorzy brali udzial dla przypomnienia o historii....Straty
OdpowiedzUsuń12 000 zabitych[4][5] 33 000 żołnierzy radzieckich zabitych[4][5]
2 300[5]-5 000 żołnierzy polskich zabitych[4]
100 000 żołnierzy rannych[5]
727[5]-743 czołgi i działa samobieżne[6]
Prawo prawem a gdzie rozsądek? Sądy w PL kierują się chorymi i starymi przepisami nie używając przy tym krzty mózgu...skąd najmłodsi dowiedzą się o czasach wojny? W podstawówce wycieczki do tego muzeum były ciekawe, teraz można oglądać puste ściany....
OdpowiedzUsuńPanie Slawinski,gdzie jest moj komentarz?
OdpowiedzUsuńNie usuwamy żadnych komentarzy które są zgodne z regulaminem, ale prosimy nie dodawać komentarzy jeden po drugim albo nie nadużywać znaków interpunkcyjnych, ponieważ system, niezależnie od nas, traktuje taki wpis jako SPAM, a wtedy tylko "ręcznie" po sygnale czytelnika, możemy taki komentarz przywrócić.
UsuńZagalopowałeś się trochę ponieważ nie ma czegoś takiego jak regulamin na tej stronie
Usuńpl.m.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_wzgórza_Seelow
OdpowiedzUsuńTaaa.....burmistrz Sakwa i jego urzędnicy(czki) nie dostosował muzeum do obowiązującego prawa , no to mamy...
OdpowiedzUsuńCzy ty wg myślisz co do tego ma teraz burmistrz te muzeum funkcjonowało od dawna przed kadencja obecnego burmistrza.... głupota ludzka nie zna granic.....
UsuńI co z tego ,że kiedyś funkcjonowało? Ale przepisy dotyczące broni i zabezpieczenia obowiązują za kadencji tego. I on dopuscił do sytuacji, w której prokuratura musiała zabezpieczyć broń z muzeum.
UsuńZresztą ma szczęście, że prokuratura umorzyła sprawę ze względu na małą szkodliwość , bo nie był by już burmistrzem... Niech w gminie wezmą się do roboty i pilnują przepisów, a nie tylko szukać winnych wszędzie, a kase za nieróbstwo brać i swoje sprawy załatwiać
To proste prokurator nie dostał w łape dlatego chce rozwalić DZIEDZICTWO nasze i naszych dziadków ktuży pszelewali krew za naszom i waszom OJCZYZNE.....
OdpowiedzUsuńTo jest typowe działanie w obecnych czasach władzy i sądów jeżeli chcą się czegoś pozbyć lub pozyskać. W tym wypadku chodzi o pozbycie się muzeum w Siekierkach, bo po co dwa muzea w jednej gminie Mieszkowice, obecnie wyremontowano muzeum w Gozdowicach i to Mieszkowicom wystarczy, a teraz potrzeba się pozbyć Siekierek w jaki sposób?. Otóż nie można zamknąć tak sobie dla zamknięcia, więc najpierw potrzeba się pozbyć eksponatów i to właśnie się stało, następnym działaniem będzie mowa, że jest bardzo małe zainteresowanie społeczeństwa muzeum i należało by je zamknąć i tutaj gmina Mieszkowice bardzo szybko będzie działała w tym kierunku, aby o niczym nie zapomnieć, jak o pozwoleniu na przechowywaniu broni i amunicji w muzeum. Przecież to doskonale widać, że Mieszkowice nie są zainteresowane muzeum w Siekierkach, ponieważ od czasu zarekwirowania broni przez policję i napisaniu zażalenia na decyzję nic więcej nie zrobiły. Jeżeli społeczeństwo sobie to "odpuści" i nie wstawi się za przywróceniem eksponatów do muzeum to historia naszego regionu pójdzie w zapomnienie, ponieważ młode pokolenia skąd mają się dowiedzieć jaką bronią się kiedyś zdobywało Polskę. Widocznie nie wszystkim zależy na pielęgnowaniu historii i przekazywaniu jej następnym pokoleniom.
OdpowiedzUsuńNie ma zgody na to aby eksponaty zostały gdzieś wywiezione. Dziś rozmawiałem z Panem Burmistrzem Salwą oraz Panem Pawłowskim (dyr. COKiS), który już jakiś czas temu wyraził chęć pomocy, mamy nadzieję, że sprawę uda się załatwić do obchodów 70. rocznicy Forsowania Odry.
OdpowiedzUsuńBurmistrz Mieszkowic jest mało wiarygodny w tej sprawie, ponieważ jego zaangażowanie w odzyskanie eksponatów jak dotąd było znikome, dzięki, że media to nagłaśniają i dzięki temu "ktoś" odpuści i powróci normalność czyli muzeum w Siekierkach będzie, tak trzymać.
OdpowiedzUsuńNie tylko mało wiarygodny, ale ponosi odpowiedzialność za to, że zaniedbał zabezpieczenie muzeum zgodnie
Usuńz obowiązującym prawem. nie wiem kto się tym zajmuje w gminie ( promocja? chyba), ale takich spraw należy pilnować. Nie sztuka lansować się na rocznicowych uroczystościach...
jak to eksponaty w starym mijscu nie mogły leżeć , a w innym będą mogły przecież to broń palna
OdpowiedzUsuńa czołg też zabrali?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie ale tylko czekać kiedy i za niego się wezmom.
OdpowiedzUsuńKilka tygodni temu ktoś zadał pytanie, czy jest protokół z zajęcia eksponatów z muzeum w Siekierkach i czy wszystkie eksponaty były tam ujęte? nikt się nie odezwał to by oznaczało, że protokołu brak, a eksponaty co wartościowsze poszły w inne ręce na które był popyt, a reszta eksponatów " zostanie" przekazana do innej jednostki, wszystko zgodnie z polskim prawem. Tak właśnie dba się obecnie o historię Polski, najważniejsza prywata, a co, wszystko zgodnie z prawem.
OdpowiedzUsuńUważam, że o ile protokoły są, a pewnie są , to powinny być porównane z corocznymi spisami inwentaryzacyjnymi eksponatów. O ile takie były ... a co do tego to już pewności nie ma.
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić co było na liscie eksponatów w 2010 i co jest teraz. I czy wszystko co zabezpieczył prokurator
to jedyne "ubytki" w "inwenatarzu" muzeum
Myślę, że sprawa z bronią w muzeum ma inny cel, ponieważ jak by chodziło tylko o brak stosownych uprawnień do przechowywania broni w muzeum to przez okres kiedy broń była zajęta przez policję, można było wszelkie pozwolenia na przechowywanie broni w muzeum załatwić, przecież tutaj nie chodzi o otwarcie nowego muzeum,tylko o funkcjonowanie istniejącego. Niezrozumiała jest postępowanie prokuratora ponieważ na początku umarza sprawę na znikomą szkodliwość czynu, a następnie wnosi o przepadek zabezpieczonych jednostek broni na rzecz Skarbu Państwa i przekazanie innej jednostce muzealnej. Należało by sprawdzić protokoły z kilku lat wstecz i je porównać z ostatnim.
OdpowiedzUsuńWątpię czy są .protokoły z ostatnich lat i inwentaryzacje.
OdpowiedzUsuńBurmistrz i ta pani tyle spraw maja na głowie....